MKS Selgros ponownie zagra o złoto. Piłkarki pokonały Pogoń Szczecin

Dwa poprzednie mecze półfinału w hali Globus rozpoczynały się od wyrównanej walki, w której początkowo niewielką przewagę uzyskiwały szczecinianki. W poniedziałek lubelska drużyna od pierwszej minuty przeważała na parkiecie i mecz rozpoczęła od wyniku 4:0. Bramkarka Ekaterina Dzhukeva po raz pierwszy skapitulowała dopiero w 5. minucie, gdy pokonała ją była rozgrywająca MKS Małgorzata Stasiak.

Przez kwadrans spotkania oglądaliśmy jednostronną grę. Lublinianki z dużą łatwością dochodziły do pozycji rzutowych. Natomiast szczypiornistki Pogoni męczyły się w ataku pozycyjnym i nie potrafiły "przebić" się przez agresywną defensywę MKS.

W 15 minucie przyjezdne prowadziły 11:4 i wydawało się, że w tym spotkaniu kibice nie doświadczą już żadnych emocji.

Wtedy jednak gospodynie poprawiły grę obronną i lubelskie zawodniczki miały duże problemy z wypracowaniem sobie dogodnej pozycji rzutowej. Do tego doszło kilka prostych błędów technicznych i przewaga aktualnych mistrzyń kraju zmalała do dwóch trafień (12:10).

Trenerka Sabina Włodek zdecydowała się na kilka zmian i lublinianki szybko uporządkowały grę, a przed przerwą wypracowały sobie zaliczkę pięciu bramek - 16:11.

W drugiej połowie rozstrzelała się z kolei Kristina Repelewska, która w ciągu siedmiu minut rzuciła sześć bramek i zadbała, żeby rywalki nie miały szans na odrobienie strat.

W finale mistrzostw Polski rywalem MKS będzie Vistal Gdynia, który w półfinale, także 3-0, pokonał Start Elbląg.

Pogoń Szczecin24 (11)
MKS Selgros Lublin 28 (16)
Pogoń: Szywierska, Płaczek - Koprowska 5, Stasiak 4, Huczko 3, Sabała 3, Zimny 3, Stachowska 2, Cebula 1, Noga 1, Głowińska 1, Zawistowska 1, Królikowska, Jaszczuk. Kary: 6 min. Trener: Adrian Struzik

MKS: Dzukeva, Baranowska - Repelewska 6, Małek 5, Quintino 4, Drabik 4, Gęga 3, Mihdaliova 2, Szarawaga 2, Rola 1, Skrzyniarz 1, Kocela. Kary: 12 min. Trener: Sabina Włodek

Sędziował: Korneliusz Habierski i Grzegorz Skrobak (Głogów); Widzów: 300