Fragment samolotu odkrył w czasie nurkowania w Bałtyku Jacek Dzienisiuk, lotnik i wnuk obrońcy Helu z września 1939 roku. Na takie znalezisko czekał od lat, wcześniej m.in. analizował zdjęcia satelitarne.
- Sześciometrowy pływak znalazłem po półtoragodzinnym nurkowaniu w wodzie o temperaturze 5 stopni Celsjusza. Był na głębokości 3 metrów, obrośnięty przez omułki i ukryty w wodorostach - opowiadał wczoraj odkrywca. - Wszelkie wątpliwości rozwiało odsłonięcie tabliczki znamionowej z datą 8 lipca 1933 roku i inicjałami producenta - dodał.
Samoloty Lublin R.XIII Hydro były produkowane w Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz. R. to skrót od nazwiska ich konstruktora, genialnego inżyniera Jerzego Rudlickiego. Nie tylko w Lublinie, ale i w Polsce nie zachował się żaden samolot wyprodukowany w naszym mieście.
We wrześniu 1939 r. na Półwyspie Helskim było ok. 14 maszyn tego typu. Niemal wszystkie zostały zbombardowane przez Luftwaffe, kiedy jeszcze były na ziemi.
- Piloci wykonali tylko dwa loty bojowe. Dostali rozkaz zbombardowania pancernika Schleswig-Holstein. Nie odnaleźli go, ale gdy byli nad Gdańskiem, ich wzrok zwrócił blask pochodni w dole - opowiadał wczoraj Władysław Szarski, z-ca dyrektora Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu. Lotnicy zrzucili bomby i ostrzelali to miejsce z broni pokładowej. - Potem okazało się, że zbombardowali niemiecką paradę, zorganizowaną z okazji upadku Westerplatte - wspominał Szarski.
Czy odkryty po 76 latach aluminiowy pływak pochodzi konkretnie z jednego z tych samolotów? Dziś trudno to stwierdzić. Cenne znalezisko zostało wydobyte z morza w niedzielę w okolicy plaży miejskiej w Helu. Skarb znajduje się obecnie w helskim Muzeum Obrony Wybrzeża.
Dzieje samolotu z Lublina pisane po 76 latach
Pływak z samolotu Lublin R.XIII Hydro, po zakończeniu renowacji, będzie można oglądać w Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu.
Wydobycie skarbu podzielone było na trzy etapy i odbywało się m.in. z udziałem płetwonurków. - Byliśmy zmuszeni działać natychmiast, bo pływak znalazł się na płytkiej wodzie helskiej plaży. Był narażony na dewastację z racji łatwej dostępności i bardzo cienkich, aluminiowych ścianek - wyjaśnia Władysław Szarski, z-ca dyrektora Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu.
Na razie pływak został umieszczony w basenie ze słodką wodą, kolejnym krokiem będzie decyzja o metodzie jego konserwacji. - Wybraliśmy dla niego już miejsce w sali ekspozycyjnej - cieszy się nasz rozmówca.
Odkrycie elektryzuje także mieszkańców Lublina
- Morski Dywizjon Lotniczy w Pucku zamawiał samoloty Lublin R.XIII Hydro trzykrotnie: jesienią 1932 roku, w maju 1933 oraz w maju 1934 roku - wylicza Benon Bujnowski, pasjonat lubelskiego lotnictwa, z-ca dyrektora MDK nr 2.
Pierwsze pływaki samolotu lubelskiej konstrukcji były wykonane z drewna, w Zakładach Mechanicznych na Bronowicach. Nie sprawdziły się, więc części aluminiowe do samolotu sprowadzano z Wielkiej Brytanii. Ich producentem była firma Short Brothers.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?