- Reakcje ludzi są ciekawe mam na co popatrzeć - mówi o swoich ulicznych występach Lech Dyblik. Aktor przyjechał do Lublina na kolejne dni zdjęciowe do filmu "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego.
Lech Dyblik w "Wołyniu" gra Hawryluka, ukraińskiego chłopa . To już kolejna jego rola u reżysera "Drogówki".
- Smarzowski jest wymagającym reżyserem, oczekującym od aktora koncentracji. Ma wyczucie prawdy, więc często można od niego usłyszeć na planie taką uwagę "jeszcze ci nie wierzę" - mówi Kurierowi Lech Dyblik.
Zdjęcia do obrazu o rzezi wołyńskiej powstają m.in. w Muzeum Wsi Lubelskiej. Na potrzeby filmu zostało tam zbudowanych kilka dodatkowych chat. Za nimi są m.in. zdjęcia zimowe.
- Akcja dzieje się w ciągu sześciu lat, wracamy w różnych porach roku. Kolejny raz przyjedziemy do lubelskiego skansenu latem - mówi Feliks Pastusiak, producent z firmy "Film it".
Teraz filmowcy przenoszą się do skansenu w Kolbuszowej. Większość zdjęć powstaje w Muzeum Wsi Lubelskiej. Przypomnijmy, że w najnowszym filmie Smarzowskiego kresowe miasteczko “zagra” Kazimierz Dolny.
"Wołyń" wejdzie do kin jesienią 2016 roku.
Lech Dyblik podczas poniedziałkowego występu na deptaku:
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?