Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Będzie rewolucja w komunikacji?

Piotr Rąpalski
Andrzej Banaś
Urzędnicy odkurzyli projekt rewolucyjnych zmian w komunikacji miejskiej sprzed czterech lat. Znów planują tzw. remarszrutyzację. Według niej, tramwaje i autobusy mają jeździć częściej, co 6 i 12 minut, zmiast co 10 i 20, jak teraz, ale czeka nas więcej przesiadek. To szczególnie utrudni życie starszym osobom. Cztery lata temu ich nie wprowadzono, bo zabrakło 20-30 mln zł, a niektóre pomysły urzędników wywołały falę protestów. Teraz pieniądze są, ale pojawił się nowy problem - zły stan torowisk. Częstsze kursy tramwajów, które się wykolejają, pasażerom nie pomogą.

Urzędnicy wracają do pomysłu tzw. remarszrutyzacji, czyli rewolucji w kursowaniu tramwajów i autobusów w mieście. Mają one jeździć częściej, ale za to pasażerów czeka więcej przesiadek. Takie zmiany planowano już w 2011 r., ale na ich wprowadzenie zabrakło pieniędzy w miejskiej kasie. Teraz mają się znaleźć, ale pojawił się inny problem - stan torowisk. Ostatnio w Krakowie dochodziło często do wykolejeń tramwajów i wybrzuszeń szyn. To paraliżowało komunikację. Zmiana w kursowaniu w tym wypadku nie pomoże pasażerom. Potrzebne są remonty.

Urzędnicy mają już gotowy projekt zmian w komunikacji. Na zlecenie miasta w 2011 r. wykonało go Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji Oddział w Krakowie. Kosztowało to 295 tys. zł.

Eksperci proponują w nim cztery warianty zmian. Rekomendują jednak ten, w którym tramwaje jeździłyby z częstotliwością co 6 i 12 minut, a nie 10 i 20, jak obecnie (poza liniami nr 50 i 52, które już teraz w szczycie jeżdżą co 5 minut). Nie jest jednak wykluczone, że po prostu więcej tramwajów (choć nie wszystkie) będzie jeździć co 5 minut i na tym zmiany się zakończą.
Teraz mamy w Krakowie 24 linie tramwajowe.

W projekcie zaproponowano ich 17 linii: 8 magistralnych - głównych, jeżdżących przez całe miasto (co 6 min) i 9 uzupełniających (co 12 min). Ponadto 63 linie autobusowe: 8 magistralnych (co 6 min), 17 uzupełniających (co 12 min) i 38 wspierających, z dostosowywaną do potrzeb częstotliwością kursów.

Dokument trzeba jednak zaktualizować, m.in. uwzględnić nową linię tramwajową Lipska-Wielicka, która ma zostać uruchomiona w wakacje, a nie była brana pod uwagę, gdy opracowywano projekt zmian.

- Wadą rekomendowanego systemu jest większa liczba przesiadek, ale zwrócimy się do specjalistów z Politechniki Krakowskiej o uaktualnienie tego projektu i dostosowanie go do obecnych warunków komunikacyjnych. Potem poddamy go pod dyskusję z udziałem radnych miejskich - mówi Jerzy Marcinko, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Poprawiony projekt na przełomie czerwca i lipca ma zostać przedstawiony komisji infrastruktury rady miasta. Jeśli radni zgodzą się na propozycję, to urzędnicy wprowadzą zmiany w siatce połączeń już od początku przyszłego roku.

Projekt na pewno trzeba poprawić, bo cztery lata temu wywołał sporo kontrowersji.

Pierwszą był fakt, że ZIKiT wyliczył w 2011 r., że po zmianach średni czas podróży skróci się zaledwie o 9 sekund, a tylko minutę krócej będziemy czekać na przystankach.

Tymczasem przewidywano, że przez zmiany roczne wydatki na komunikację wzrosną o 5 proc. czyli aż o 20-30 mln zł.

- Remarszrutyzacja nie ma na celu szukania oszczędności. Chcemy lepiej zorganizować transport w Krakowie - zapewniała jesienią 2011 roku Joanna Niedziałkowska, ówczesna dyrektorka ZIKiT.

Ale na podstawie projektu wykonano tylko tzw. "małą remarszrutyzację", czyli ograniczone zmiany i korekty rozkładów jazdy. Urzędnicy za wszelką cenę chcieli udowodnić, że nie wydali prawie 300 tys. zł na darmo. Ale doprowadzili m.in. do przesunięcia popularnej linii nr 8 jeżdżącej do Bronowic na trasę do dość odludnego Cichego Kącika. To wywołało protesty mieszkańców. Urzędnicy z tego pomysłu się wycofali.

Ponadto doszło do wydłużenia i zmiany tras jednych linii, a skrócenia, a nawet likwidacji innych. Wprowadzono też autobusy, które dowożą ludzi na pętle tramwajowe, np. tę przy Czerwonych Makach. Stamtąd
Teraz znów urzędnicy mają próbować zmieniać siatkę połączeń.

- Trzeba to zrobić, bo Kraków się zmienił, mamy nowe osiedla, drogi, nowe linie tramwajowe. Należy dostosować do tego komunikację - mówi Wojciech Krzysztonek, radny miejski z komisji infrastruktury. - Ale nie można tego robić z pominięciem mieszkańców. Musimy posłuchać ich zdania. Inaczej znów będą protesty - dodaje.

Najpierw remont torów

Wprowadzenie zmian w siatce połączeń i częstotliwości kursowania tramwajów może nie przynieść korzyści dla pasażerów z powodu złego stanu torowisk. To jedna z przyczyn kilkunastu wykolejeń tramwajów, do których doszło w kwietniu. Ponadto dwukrotnie wybrzuszyły się szyny na Basztowej i Wielickiej. Takie sytuacje powodują paraliż komunikacji, konieczne objazdy i zdenerwowanie pasażerów. Ponadto na wielu odcinkach torowisk w mieście motorniczowie jeżdżą w "żółwim tempie", bo zagrożenie wykolejeniem jest duże. Tak jest obecnie np. na ul. Dunajewskiego.

Tę sytuację mają zmienić remonty. Obecnie trwa przebudowa torowiska między Teatrem Bagatela a ul. Piłsudskiego. Prace potrwają do końca czerwca. Następnie od lipca do końca września remontowane będą szyny między Teatrem Bagatela ul. Długą. W wakacje planuje się też remont krótkiego odcinka torowiska na ul. Wielickiej. W czerwcu nowe szyny zostaną położone już na całej linii od ronda Mogilskiego do placu Centralnego. Ale pieniędzy na remonty brakuje. Na naprawę do przyszłego roku musi poczekać np. zakręt Wielicka-Nowosądecka. A remontów wymagają też buspasy w mieście. Od piątku do niedzieli naprawiany będzie ten na al. Mickiewicza, od pl. Inwalidów do ul. Czarnowiejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska