Na Lubelszczyźnie spada bezrobocie, ale rośnie szara strefa

- Bezrobotni, którzy podjęli pracę bez powiadomienia właściwego urzędu pracy, oświadczali, że nie znali tego obowiązku. Część natomiast twierdziła, że nie poinformowała urzędu pracy, ponieważ nie otrzymała umów o pracę na piśmie - informuje Katarzyna Fałek-Kurzyna, rzecznik prasowy okręgowego inspektora pracy w Lublinie.

W 2014 roku inspektorzy z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Lublinie skontrolowali 1448 firm, sprawdzając legalność zatrudnienia. Na 1269 bezrobotnych objętych kontrolą, 104 nie powiadomiło urzędu, że podjęło pracę, a 42 dokonało tego nieterminowo.

Bez umowy, a więc bez praw i ochrony, pracuje w Polsce prawie milion osób.

- Przyczyną tego jest niska świadomość prawna zarówno pracowników, jak i pracodawców - wyjaśnia Łukasz Kozłowski, ekspert organizacji Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej. - Wynika ona przede wszystkim z wielości przepisów regulujących sferę gospodarczą. Istotny wpływ mają również względy ekonomiczne - trudna sytuacja finansowa powoduje ograniczanie kosztów działalności i prowadzi do nielegalnego zatrudniania pracowników.

Klasycznym przykładem branży z największą ilością osób pracujących "na czarno" jest budownictwo.

Jednak według Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie bezrobocie spada.

- Na koniec kwietnia mieliśmy 14 821 osób zarejestrowanych jako osoby bezrobotne - informuje Monika Różycka-Górska, rzecznik prasowy MUP w Lublinie. - Obserwujemy spadek ilości bezrobotnych. W porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku, to prawie 2 tys. osób - dodaje.

W ciągu ostatnich 5 lat MUP w Lublinie pozyskał ponad 25 tys. miejsc pracy i aktywizacji zawodowej.
Ożywienie na rynku pracy spowodowane jest pojawianiem się nowych ofert. Miejski Urząd Pracy w Lublinie pozyskuje coraz więcej środków, m.in. z Unii Europejskiej.

- Teraz mamy 7 mln złotych na staże dla prawie 900 bezrobotnych - dodaje Różycka-Górska.