Choć przewód sądowy był już zamknięty, prokurator i większość obronców 35 osób zasiadających na ławie oskarżonych już wygłosiła mowy końcowe, to sędzia Anna Hodysz po wnikliwej analizie akt zdecydowała o wznowieniu procesu i dowołaniu kolejnych świadków.
Dziś przed sądem okręgowym zeznawały trzy osoby. Dwie z nich potwierdziły swoje słowa z 2008 roku, gdy policja i CBŚ wykryły aferę, przyznając, że wręczyły kwoty ok. 800 zł swoim instruktorom za pozytywny wynik egzaminu. Według ich relacji w czasie jego zdawania uczestniczący w procedzerze pracownicy PORD mieli podpowiadać zdającym np. w którym momencie mają kręcić kierownicą na "rękawie".
Afera łapówkarska w PORD. Po 6 latach procesu w maju poznamy wyrok
Trzecia z zeznających dziś osób, wycofała się ze swoich zeznań. Stwierdziła, że w czasie przesłuchiwania przez policjanta obciążyła swojego instruktora i egzaminatora ze względu na "zdenerwowanie".
Przypominamy, że sprawa ciągnie się już ponad 5 lat, przesłuchano już w niej ponad 300 świadków. Wszystko wskazuje jednak na to, że wyrok poznamy dopiero za kilka miesięcy. Zdaniem prokuratury długotrwały i szeroko rozwinięty proceder korupcyjny w PORD polegał na "załatwianiu" pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy w zamian za gotówkę. W gronie oskarżonych są egzaminatorzy, pracownicy administracyjni i przedstawiciele ośrodków szkolenia kierowców. Najcięższe zarzuty ciążą na Wojciechu K. który miał być mózgiem biznesu, grozi mu 6 lat bezwzględnego więzienia, 18 tys. złotych grzywny i przepadku kilkudziesięciu tys. zł pochodzących z przestępstwa. Części z pozostałych oskarżonych osób złagodzono wnioskowane kary ze względu na współpracę z organami ścigania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?