Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Woźniak: Syn nie skrzywdził ojca [KOMENTARZ]

Janusz Woźniak
Awans do ekstraklasy Zagłębia Lubin, dwa mecze oddane walkowerem, udział pomorskich drużyn w rozdawaniu kart, kto awansuje, a kto spadnie. To najważniejsze wydarzenia minionego weekendu w pierwszej lidze piłkarskiej.

Piłkarze Zagłębia nie musieli się męczyć, bo dostali punkty walkowerem od Widzewa Łódź, a mogli za to cieszyć się z awansu. Na tę radość w Lubinie zapracowali piłkarze Chojniczanki, którzy zremisowali 1:1 w wyjazdowym meczu z aspirującą do awansu Wisłą Płock. Ten mecz miał towarzyski smaczek. Trenerzy obu zespołów - Marcin Kaczmarek (Wisła) i Mariusz Pawlak (Chojniczanka) - to dobrzy koledzy. Razem grali w Lechii Gdańsk, razem pracowali w Grudziądzu, gdzie ten pierwszy prowadził Olimpię, a Pawlak był jego asystentem. W niedzielę stanęli po przeciwnych stronach barykady i sentymentów nie było. Pawlak praktycznie wyleczył Kaczmarka i Wisłę z awansu. Wyleczył, bo drużyna z Płocka traci teraz - na dwie kolejki przed końcem sezonu - 4 punkty do drugiej w tabeli Termaliki Nieciecza i chociaż drużyna z podtarnowskiej wsi gra jeszcze w ostatniej kolejce z Zagłębiem w Lubinie, to kolejnej szansy na awans nie powinna już wypuścić.

Jeszcze w przerwie niedzielnego meczu w Bytowie Drutex-Bytovia kontra Termalika, w Płocku panowała pewnie radość. Bytovia po bardzo dobrej grze prowadziła 2:0. To był miód na serce sympatyków Wisły. Mecz ma jednak dwie połowy i w tej drugiej Termalika nie tylko odrobiła straty, ale też zdołała strzelić zwycięskiego (3:2) gola. Można napisać, że syn Robert Mandrysz (Bytovia) nie skrzywdził ojca Piotra Mandrysza (trenera Termaliki), aczkolwiek trochę go postraszył, kiedy do przerwy asystował przy drugim golu dla gospodarzy. Myślę, że obaj panowie uściskali się dopiero po meczu, poza zasięgiem telewizyjnych kamer, bo mecz w Bytowie pokazał Orange Sport. Pokazał też pustkę na trybunach, co mnie trochę dziwi. To był atrakcyjny mecz, na dobrym poziomie, przy dramaturgii, która była dodatkowym atutem. Czyżby kibice odwrócili się od Bytovii? Odbudowa zaufania - będzie to jedno z ważnych zadań trenera Tomasza Kafarskiego w przyszłym sezonie.

Arka remisując bezbramkowo w Głogowie, rzuciła gospodarzom koło ratunkowe. Chrobry zapewnił sobie utrzymanie, a żółto-niebiescy niepokojącą serię spotkań bez zwycięstwa wydłużyli do siedmiu.

Janusz Woźniak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki