Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skuter blokuje wjazd. Osoby z wózkami dziecięcymi i na wózkach inwalidzkich nie wjadą

Gabriela Bogaczyk
Zaparkowany skuter utrudnia wejście do klatki schodowej w bloku przy ul. Koncertowej.
Zaparkowany skuter utrudnia wejście do klatki schodowej w bloku przy ul. Koncertowej. Czytelnik
O sprawie dowiedzieliśmy się od naszego Czytelnika. Chodzi o blokowanie dojazdu do budynku przy ul. Koncertowej 19 przez właściciela skutera, który beztrosko zostawia swój pojazd na podjeździe dla wózków dziecięcych i inwalidzkich.

- Jeden z mieszkańców zrobił sobie prywatny parking na podjeździe - denerwuje się Czytelnik Kuriera, mieszkaniec bloku przy ul. Koncertowej. I dodaje: - Jesienią Straż Miejska obiecała się tym zająć, ale nic się nie zmieniło. Niewiele robi spółdzielnia "Rudnik" - skarży się mężczyzna.

Lubelska Straż Miejska zna sprawę już od zeszłego roku. Trzy razy interweniowała w tej kwestii. - W jednym przypadku strażnicy stwierdzili, że skuter nie utrudnia wjazdu do bloku, natomiast podczas drugiej interwencji nie stwierdziliśmy jego obecności - mówi Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie.

Podczas trzeciej wizyty, która miała miejsce 24 maja, strażnicy uznali, że zaparkowany skuter nie utrudnia ruchu osobie niepełnosprawnej.

- Podjazd znajduje się na terenie spółdzielni mieszkaniowej. I niezależnie od tego, że nie mamy prawnych podstaw do nałożenia mandatu, to w przypadku faktycznego utrudniania ruchu przez skuter, z pewnością skontaktowalibyśmy się z jego właścicielem - dodaje Gogola.

Zdjęcia zaparkowanego na podjeździe skutera, wykonane przez naszego Czytelnika, wysłaliśmy do oceny policji. - Osoba, która zaparkowała skuter w tym miejscu, popełniła wykroczenie. Wezwanie policji w tym przypadku jest uzasadnione - mówi mł. asp. Anna Kamola z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie.

Blok przy Koncertowej znajduje się w zarządzie Spółdzielni Mieszkaniowej "Rudnik". Jej prezes nic nie wie o procederze parkowania na podjeździe do klatki schodowej.

- Gdyby administracja została poinformowana, na pewno zareagowalibyśmy natychmiast. Takie problemy trzeba zgłaszać, a my zajmiemy się ich wyjaśnieniem. Staramy się dbać o komfort mieszkańców - mówi Andrzej Borawski, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Rudnik" w Lublinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski