Górnicy z Bogdanki do posłów: Oczekujemy pomocy

- W związku z pomocą państwa dla Kompanii Węglowej Bogdanka dostała rykoszetem. Podejrzewamy, że pomoc publiczna trafia do Kompanii Węglowej, dzięki czemu spółka może sprzedawać tańszy węgiel - alarmuje Zdzisław Cichosz, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce LW Bogdanka.

Podobne podejrzenia ma zarząd Bogdanki, który już dwukrotnie zgłaszał swoje zarzuty do UOKiK. Za pierwszym razem urząd nie dopatrzył się stosowania nieuczciwych praktyk.

Z powodu niskich cen węgla lubelska kopalnia musi ciąć inwestycje i zapowiada zwolnienie ponad 350 pracowników. W poniedziałek związkowcy spotkali się w tej sprawie z posłami i senatorami z Lubelszczyzny oraz przedstawicielami władz samorządowych. - Liczę na pomoc parlamentarzystów w sprawie ustalenia, czy KW stosuje ceny dumpingowe - dodaje Cichosz.

Doprowadzenie do spotkania z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa (sprawuje nadzór właścicielski nad KW) zapowiedział wojewoda Wojciech Wilk. Działanie obiecują też posłowie i senatorowie z Lubelszczyzny. - Zadeklarowałem, że do środy Lubelski Zespół Parlamentarny spotka się i ponad podziałami po-litycznymi zabierzemy głos w sprawie zarzutów pod adresem KW. Będziemy oczekiwać oficjalnego stanowiska rządu - powiedział Jan Łopata, poseł PSL i sekretarz LZP. O sytuacji w górnictwie mówił podczas poniedziałkowej wizyty w Lublinie wicepremier.

- KW nie sprzedaje węgla wydobywanego w oparciu o wsparcie publiczne, tylko upłynnia zapasy, ale to już się kończy. Trwa bitwa o względy między górnictwem śląskim a Bogdanką w zakresie dużych dostaw, które zamawia polska energetyka - tłumaczył Janusz Piechociński, minister gospodarki. Kontrowersje wokół KW mają być wyjaśnione podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej komisji ds. energetyki.

Rząd planuje zmiany
Ceny węgla w całej Europie spadają do najniższego poziomu od 30 lat. W tej sytuacji rząd planuje przekształcenie rynku. Kontrolowana przez Skarb Państwa Jastrzębska Spółka Węglowa ma się skupić na wydobyciu węgla koksującego. Ma to umożliwić zwiększenie wytwarzania stali, która jest bardzo potrzebna na polskim rynku i ulżyć części górnictwa specjalizującej się na węglu energetycznym (Bogdanka i KW).

Szykują się też zmiany organizacyjne. Janusz Piechociński zapowiedział powołanie Ministerstwa Energetyki, odpowiedzialnego m.in. za górnictwo. Miałoby ono powstać po wyborach.