Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy drogowe mogą trafić do kosza. Chce tego Helsińska Fundacja Praw Człowieka

Marcin Koziestański, AW
Helsińska Fundacja Praw Człowieka uważa, że nowe sankcje są niezgodne z konstytucją
Helsińska Fundacja Praw Człowieka uważa, że nowe sankcje są niezgodne z konstytucją Małgorzata Genca
Już ponad 170 piratów drogowych straciło prawo jazdy. Niesłusznie?

Nowe przepisy dotyczące karania kierowców za zbyt szybką jazdę weszły w życie 18 maja. I tak za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h kierowcy, od ręki, tracą prawo jazdy na trzy miesiące. Muszą też zapłacić 400-500 zł mandatu i dostają 10 pkt karnych. Jeśli ponownie zostaną przyłapani na jeździe bez prawka, trzymiesięczny okres wydłuża się do 6 miesięcy, a trzecia taka wpadka skutkuje cofnięciem uprawnień. Helsińska Fundacja Praw Człowieka uważa, że nowe sankcje są niezgodne z konstytucją, bo kierowca jest karany podwójnie za to samo przewinienie - mandatem i odebraniem dokumentów. Dlatego zwróciła się do rzecznika praw obywatelskich z prośbą o skierowanie sprawy do rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny.

Robert Koźlak, naczelnik wydziału ruchu drogowego KWP w Lublinie, o nowych przepisach

Z argumentami fundacji nie zgadza się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. - W nowych przepisach nie ma mowy o naruszeniu zasady niekarania dwa razy w tej samej sprawie. Przecież zanim weszły one w życie, kierowcy łamiący przepisy, np. jadąc z nadmierną prędkością, otrzymywali i nadal otrzymują mandat i punkty karne - tłumaczy Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSW.

Zwolennicy zmian przekonują też, że od czasu ich wprowadzenia zdecydowanie zmniejszyła się liczba tragicznych zdarzeń na drodze. - Kierowcy zwracają teraz większą uwagę na licznik. A to właśnie nadmierna prędkość jest główną przyczyną wypadków - przypomina Zuzanna Słomczewska-Roge z Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych AMBER.

Ale działaniom HFPC kibicuje wielu użytkowników dróg. - To absolutnie złe przepisy - ocenia pan Jarek, kierowca taksówki z lubelskiej korporacji Centrum. - Jak mam dowieźć klienta na czas, gdy muszę ciągle uważać, żeby nie stracić "prawka"?
Przypomnijmy, że od 18 maja do 28 czerwca włącznie, w woj. lubelskim za przekroczenie prędkości prawo jazdy straciły już 172 osoby. - W Lublinie mieliśmy 23 takie przypadki - informuje podkomisarz Andrzej Fijołek z KWP.

Tylko w miniony weekend w naszym regionie z prawkiem pożegnały się dwie mieszkanki Łęcznej. Jedna jechała w terenie zabudowanym 103 km/h, druga kierowała autem mając blisko promil alkoholu w organizmie, dodatkowo przekroczyła prędkość o 20 km/h.

Fundacja zakwestionowała przepisy dotyczące podwójnego karania kierowców za zbyt szybką jazdę. Organizacja uznała, że są niezgodne z konstytucją, dlatego o pomoc poprosiła rzecznika praw obywatelskich. Chce, by ten zaskarżył nowe przepisy w Trybunale Konstytucyjnym. - Do tej pory funkcjonariusze mogli zatrzymać prawko np. w przypadku prawdopodobieństwa orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów - podkreśla Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. I dodaje, że fundacja nie jest przeciwna tymczasowemu odbieraniu prawa jazdy, ale tego typu rozwiązanie powinno być oparte na znanym już kodeksie wykroczeń: - Jego zastosowanie, jako ograniczenie praw i wolności jednostki, powinno być poddane kontroli przez niezawisły i niezależny sąd - dodaje Kładoczny.

Fundacja argumentuje też, że zabierając kierowcom prawo jazdy za zbyt szybką jazdę, policjanci nie zwracają uwagi na dodatkowe okoliczności, jak chociażby stan wyższej konieczności. - Kierujący pojazdem, który przekracza prędkość wioząc ciężarną żonę do szpitala, nie może już zasłaniać się tą okolicznością przed funkcjonariuszem policji - mówi dr Piotr Kładoczny z HFPC.

Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, nowe przepisy nie naruszają konstytucji, a podobne połączenie systemów odpowiedzialności karnej i administracyjnej w polskim prawie funkcjonuje od lat. Nowe zapisy dodano do przepisów "Prawa o ruchu drogowym", które przewidywało już zatrzymanie prawa jazdy, np. w przypadku podejrzenia, że kierujący jest nietrzeźwy. - Ponadto od decyzji administracyjnej wydanej przez starostę, przysługuje odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jeżeli kierowca nie zgadza się ze stanowiskiem SKO, przysługuje mu odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - tłumaczy Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSW.

Kto ma rację? Oceną świeżo wprowadzonych przepisów dot. karania kierowców zajmie się Trybunał Konstytucyjny. Jeśli uzna, że obawy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka są zasadne, wtedy można się spodziewać kolejnych zmian w prawie.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski