Do podpaleń na lubelskich Czubach dochodziło od marca. Od tego czasu policjanci odnotowali cztery podpalenia wiat śmietnikowych. W dwóch przypadkach nadpaleniu uległy też zaparkowane w pobliżu samochody. Straty oszacowano na blisko 25 tys. zł.
- Ostatni z przypadków miał miejsce w nocy z piątku na sobotę przy ulicy Jantarowej. Wówczas świadek zadzwonił do dyżurnego policji i poinformował go, iż widział jak nieznany mu mężczyzna wszedł na chwilę do wiaty śmietnikowej po czym wybuchł tam pożar - relacjonuje Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Z relacji świadka wynikało, że podpalacz z miejsca zdarzenia odjechał autobusem komunikacji miejskiej w kierunku centrum miasta. We wskazanym autobusie policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. - Sprawca miał odymione ubranie oraz ręce. Mężczyzna w organizmie miał trzy promile alkoholu. Trafił do policyjnej celi - mówi Gołębiowski.
Funkcjonariusze udowodnili 37-latkowi wcześniejsze podpalenia. Mężczyzna usłyszał już cztery zarzuty. Za podpalenia odpowie w warunkach recydywy. Grozi mu do pięciu lat więzienia, ale ze względu na to, że 37-latek był już karany, kara może być zaostrzona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
