Uzgodniona zmiana sposobu postępowania, wbrew pozorom, ma zasadniczy wpływ na sytuację nie tylko rynku walutowego, ale i całej gospodarki. Wymiana waluty w NBP polega na emisji nowego pieniądza krajowego, za który bank kupuje euro od ministra finansów. Obrazowo mówiąc, NBP "drukuje" nowe złotówki, którymi płaci za walutę. Taki sposób postępowania zwiększa rezerwy walutowe w banku, ale jednocześnie powoduje pojawienie się większej ilości pieniędzy w obiegu. Znaczące zwiększenie podaży pieniądza, to z kolei wyższa inflacja.
Problem rosnących cen stał się obecnie jednym z najważniejszych problemów gospodarczych, stąd próba znalezienia rozwiązania, które zmniejszy presję inflacyjną. Wymiana euro na złotówki na rynku walutowym, a nie za pośrednictwem NBP, spowoduje, po pierwsze, zmniejszenie emisji nowych pieniędzy przez bank centralny, a po drugie, wpłynie na umocnienie się naszej krajowej waluty. Silniejszy złoty to jednocześnie niższe ceny wyrobów importowanych, w tym paliwa, a więc także niższa inflacja.
Taka przedświąteczna informacja powinna ucieszyć konsumentów, ale również posiadaczy kredytów walutowych oraz wybierających się na zagraniczny wypoczynek wakacyjny. Niestety, nie ucieszy polskich eksporterów, a także Polaków pracujących za granicą, których zarobki staną się relatywnie niższe.
Niezależnie od tego, czy jesteście Państwo po stronie ucieszonych, czy zmartwionych, życzę wszystkim spokojnych i zdrowych świąt i aby było Państwa stać na korzystanie z silnej złotówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?