Lublinianie stoją w kolejkach po paszport i EKUZ

Ci, którzy planują zagraniczne wczasy, muszą się jednak uzbroić w cierpliwość. - Prawie trzy godziny czekałem w kolejce po odbiór EKUZ, to jakiś koszmar. Nie ubiegałem się o ubezpieczenie wcześniej, bo nie wiedziałem, że będzie mi potrzebne. Wyjazd do Francji, wypadł niespodziewanie - przyznaje pan Jan, Czytelnik, który skontaktował się z naszą redakcją.

Od kilku tygodni na wydanie Europejskiej Kart y Ubezpieczenia Zdrowotnego czeka w ogonku od 30 do 50 osób. - Stoimy już ponad godzinę i wygląda na to, że spędzimy tu jeszcze co najmniej drugie tyle - powiedziały nam Joanna Jakimiuk oraz Agata Więckowska, które spotkaliśmy wczoraj w siedzibie Narodowego Funduszu Zdrowia przy ul. Koryznowej 2d. Obie planują wyjazd do Hiszpanii.

Urzędnicy tłumaczą, że EKUZ wydawane są na bieżąco, od poniedziałku do piątku w godz. 8-15.30. Każdy, kto posiadają komplet potrzebnych dokumentów, dostanie EKUZ w dniu złożenia odpowiedniego dokumentu. A kolejki są, bo jest lato - okres urlopów i zagranicznych wojaży. - Tak to jest, jak się zostawia wszystko na ostatnią chwilę - przyznała pani Teresa, która za kilka dni wyjeżdża na Słowację.

Spóźnialscy odstoją też swoje w biurze paszportowym. - W wakacje zawsze jest tłoczno. Tylko w czerwcu bieżącego roku wnioski o wydanie paszportu złożyło 4198 osób, dla porównania, w lutym tylko 1965 - informuje Barbara Filipek, kier. oddziału ds. paszportów Wydziału Spraw Obywatelskich i Migracji UW w Lublinie. - W poniedziałek w placówce przy ul. Północnej 3 przyjęliśmy 582 interesantów, z czego 260 złożyło wniosek o paszport, pozostałe dokument odebrały - tłumaczy.

- Czekam już ponad 40 min. Kolejka jest spora, ale idzie dość sprawnie. Mogłam przyjść wcześniej - przyznaje Ewa Bartnik ze Świdnika.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!