- W zeszłym tygodniu, 10 sierpnia przyjechało do nas 48 nietoperzy owocożernych z Holandii. Owocożerne są dlatego, że jedzą melony, arbuzy i jabłka - tłumaczy Jadwiga Kniaź z zamojskiego ogrodu zoologicznego.
Więcej zdjęć i filmów wideo na: www.zamosc.naszemiasto.pl
W sobotę pojawią się kolejni nowi mieszkańcy, bo dyrektor zoo, Grzegorz Garbuz wyjechał właśnie po samicę lemura katta do Niemiec oraz po kota arabskiego (felis matgerita), którego przetransportuje z Brna.
Podczas dwutygodniowej przerwy w zwiedzaniu do Zamościa przyjechały też bazyliszki płatkogłowe, czyli okazałe, zielone jaszczurki.
- Bardzo możliwe, że w przyszłości pojawią się u nas antylopy, ale to jeszcze nie do końca sprecyzowane plany - tłumaczy Kniaź.
Atrakcją, która już wkrótce czeka na zwiedzających jest fakt, że od poniedziałku - po kilkudniowym opóźnieniu - zostanie wypuszczona, na nowo wyremontowany, 1200-metrowy wybieg, para lwów (te przyjechały tu pod koniec zeszłego roku). Do tej pory drapieżniki musiały nudzić się w klatkach.
Przypomnijmy - w ramach remontu w zoo powstaje ma 12 nowych obiektów. Będą to pawilony dla drapieżników i ptaków, motylarnia, stajnie dla zwierząt australijskich oraz zwierząt kopytnych. Będzie też duży zbiornik wodny a nad nim most. Całkowicie przebudowana zostanie małpiarnia: do teraz było tam pięć klatek wychodzących na zewnątrz budynku a teraz będą trzy, ale dużo większe. Nowego lokum doczeka się też niedźwiedź. Do niedawna chodził on po betonowym wybiegu. Po remoncie człapanie będzie przyjemniejsze, bo pod łapami będzie trawa. Dodatkowo niedźwiedź będzie miał oczko wodne do dyspozycji.
Jak mówi Jadwiga Kniaź z zamojskiego ogrodu zoologicznego, po dwutygodniowej przerwie w zwiedzaniu, warunki się poprawiły, bo powstało kilka nowych, wybrukowanych alejek: - Wciąż źle wygląda odcinek od małpiarni do pawilonu dużych zwierząt, ale wszystko z czasem - tłumaczy Kniaź.
Jak na bałagan w zoo reagują zwiedzający? - Oczywiście, że te remonty przeszkadzają - mówi pani Teresa, która przyszła do zoo z dwiema wnuczkami - Patrycją i Natalką, które przyjechały do niej z Warszawy - Nie sposób jednak odmówić dzieciom atrakcji.
Tym bardziej, że - jak mówią dziewczynki - w zoo im się podobało. Najbardziej rybki i małpy.
Dyrektor Garbuz apeluje o cierpliwość. Zapewnia, że od początku przyszłego roku zamojskim ogrodzie nie będzie już żadnych utrudnień.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
