Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden dzień z życia Lublina uwieczniony

Aleksandra Dunajska
Jacek Babicz
Jeśli za 100 lat ktoś poszukujący informacji o życiu codziennym Lublina początku XXI w. sięgnie do internetowego archiwum projektu "Jeden dzień", dowie się, że Pani X 27 sierpnia wstała o 8 rano, żeby zdążyć na swój autobus oraz co jadła na śniadanie. Na zdjęciach zobaczy, jak była ubrana i jak wyglądał Dworzec PKS. Przeczyta, co Pan Y chciał sprzedać w Internecie. I że przyszła studentka Politechniki Warszawskiej właśnie wróciła z obozu integracyjnego w Beskidach, który "był super".

W sobotę młodzi ludzie realizujący projekt "Jeden dzień (prototyp)" ruszyli "w miasto". Mieli ze sobą kamery, aparaty fotograficzne, dyktafony. Część z nich na dworcu PKS zagadywała mieszkańców pytając o zwykłe, codzienne sprawy - o której wstali, ile czasu poświęcili, żeby dotrzeć do centrum. Sprawdzali, jakie mają bagaże ale też co kryją dworcowe śmietniki. Zaczepiali tylko lublinian, którzy się godzili. Ale osób, które odmawiały "wywiadu" było niewiele. - Wystarczyło najpierw uprzedzić, że niczego nie sprzedajemy i nie prowadzimy agitacji wyborczej - mówiła Marta Szarzyńska, która rejestrowała wypowiedzi rozmówców.

W tym samym czasie Grzegorz D. Stunża, asystent w Pracowni Edukacji Medialnej Uniwersytetu Gdańskiego, w trzydziestostopniowym upale, przemierzał Lublin z notesem i długopisem w dłoni. W ciągu godziny zdążył namówić dziesięć osób żeby dały mu swój numer telefonu a potem, o wskazanej godzinie, wysłały MMS ze zdjęciem z miejsca, w którym akurat się znajdą.

Przez cały dzień praca trwała także w Warsztatach Kultury, gdzie projekt miał swoją siedzibę. Zgromadzeni tam członkowie zespołu rejestrowali m.in. jakie ogłoszenia drobne zamieszczane są w Internecie. Zbierali też relacje spływające od mieszkańców - opisy tego, co robili, zdjęcia, linki do wpisów na blogach. Dostali kilkanaście takich materiałów. Wciąż można je przesyłać - informacje o tym, jak to zrobić, są na www.jedendzien.org

To pierwszy taki projekt w Polsce. Pomysłodawcy wzorują się m.in. na inicjatywie BBC z 1986 r., w ramach której zgromadzono fotografie, relacje i dane opisujące brytyjską codzienność połowy lat 80. XX wieku.

Materiały zebrane w Lublinie zostaną opracowane, część z nich będzie dostępna w internetowym archiwum. Dzięki temu za kilkadziesiąt lat ludzie będą mogli dowiedzieć się, jak wyglądała lubelska codzienność A.D. 2011.

- To projekt eksperymentalny, chcemy się dowiedzieć,co jest najistotniejsze przy realizacji podobnych inicjatyw. Zbadamy, czy i jak tego rodzaju dane o codzienności, zbierane i archiwizowane z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, mogą być w przyszłości przydatne historykom, kulturoznawcom czy pedagogom - tłumaczył Grzegorz D. Stunża.

Zobacz także:
=> Dzień z życia Lublina
=> Jeden dzień: Uwiecznią 24 godziny z życia Lublina


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski