- W żadnej z mieszczańskich kamienic w Lublinie nie znaleźliśmy dotąd takich dekoracji. Nawet te w Trybunale Koronnym nie mają z nimi porównania - nie ma wątpliwości konserwator sztuki Monika Konkolewska, która prowadziła badania sondażowe w tym zabytku.
W lipcu fragmenty tynku były zdejmowane na dwóch piętrach kamienicy Rynek 9. Okazało się, że polichromie są w każdym z pomieszczeń. Wszystko wskazuje na to, że pokrywają całe ściany.
W największym pomieszczeniu, znajdującym się na I piętrze, odsłoniły się dwa medaliony "zawieszone" na kokardzie. W środku wyraźnie widać jakieś postacie.
Na tej samej ścianie artysta sprzed wieków namalował iluzjonistyczne drzwi. - To naprawdę rzadkość. Dzięki temu malowidłu wiemy, jak wyglądała stolarka drzwiowa na początku XVIII wieku - dodaje Monika Konkolewska.
W drugim pomieszczeniu przykuwają wzrok pasy z groteskowym ornamentem - żurawie, łabędzie i wazony sąsiadują z przedstawieniem małego kościółka w owalnym medalionie. Dostrzec można też kartusz z głową aniołka w środku.
Monika Konkolewska, opierając się na stylu polichromii, datuje je na początek XVIII wieku. Przyznaje, że jest pod wrażeniem kunsztu artysty. - Jestem pewna, że wszystkie te dekoracje wyszły spod jednej ręki - mówi. - Malowane są swobodnie, delikatnie i z dużą wprawą. Cienka kreska jest ładna graficznie - dodaje Konkolewska.
Żeby precyzyjnie określić czas powstania polichromii, trzeba będzie je dokładnie zbadać. Trudno jest też powiedzieć, z jakiego okresu pochodzi kominek wykonany z białego marmuru.
Kto jest fundatorem polichromii przy Rynku 9?
To jedna z najstarszych staromiejskich kamienic. Pierwsza pisemna wzmianka o "przekazaniu murowanego domu" pochodzi z 1521 roku. W latach 1699-1721 kamienica należała do braci zakonnych św. Augustyna.
- Przypuszczamy, że mogli urządzić tam sobie prywatną kaplicę. Prawdopodobnie wtedy też powstały malowidła - mówi Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie. - Na pewno polichromie muszą być odrestaurowane, a właściciele powinni dać turystom możliwość ich oglądania. Nie zgodzimy się też na wtórne dzielenie pomieszczeń, bo wiązałoby się to ze zniszczeniem cennych dekoracji - dodaje Halina Landecka.
Właściciel 80 proc. udziałów w kamienicy powiedział nam w piątek, że chciałby przeprowadzić przy Rynku 9 generalny remont, łącznie z odnowieniem polichromii, a następnie urządzić tam hotel. Ale od kilku lat toczy się sprawa o zniesienie współwłasności i podział lokali. - Do sądu wystąpili mniejszościowi współwłaściciele - słyszymy.
Czy to koniec niespodzianek w kamienicy Rynek 9? Monika Konkolewska liczy na odkrycie zabytkowych stropów pod dziewiętnastowiecznym parkietem. Między pierwszym a drugim piętrem jest aż 1,20 m zabudowanej przestrzeni.
Obecnie na parterze kamienicy Rynek 9 mieści się restauracja, pomieszczenia na I i II piętrze są puste.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?