Do przyjmowania łapówek miało dojść w latach 1998 - 2005. Pacjenci mieli płacić za przyśpieszenie przeprowadzenia zabiegu, z wdzięczności za operację, jak również za przyjęcie na oddział ordynatora. - Były to kwoty rzędu od 500 do 1500 złotych. Łącznie podejrzany przyjął 6 tys. 400 złotych - wyjaśnia Beata Syk-Jankowska z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Jerzy O. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, odmówił też składania wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 25 tys. złotych.
- W sprawie planowane są kolejne czynności procesowe - informuje Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?