Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanepid: Brud w garmażerce, rozmrożone lody w Stokrotce

FAJ
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne archiwum Polskapresse
Inspektorzy sanepidu przeprowadzili obie kontrole na prośbę niezadowolonych klientów.

- "Garmaż" przy ul. Jana Sawy musieliśmy zamknąć, bo kanapki i sałatki były tam przygotowywane w skandalicznych warunkach sanitarnych - poinformowała Barbara Sawa-Wojtanowicz, kierownik działu żywienia w lubelskim sanepidzie. - Właściciel, bez zezwolenia, rozszerzył też działalność garmażerki. Na miejscu poddawał obróbce warzywa i jajka, mimo że w zakładzie nie było do tego warunków. Przyznał też, że jaja gotował w domu - wyjaśnia.

Lista zarzutów jest długa. - Kanapki i sałatki były przechowywane w brudnych pojemnikach w temperaturze otoczenia czyli ponad 19 stopni Celsjusza. Właściciel garmażerki tłumaczył, że pojemniki na żywność były myte raz na jakiś czas w zaprzyjaźnionym zakładzie, oddalonym od Lublina prawie 20 kilometrów - wylicza Sawa-Wojtanowicz.

To nie wszystko. Na podłodze walały się wytłaczanki po jajkach, puste słoiki, skrzynki i worki z odpadami. Na miejscu brakowało środków do dezynfekcji powierzchni i naczyń, podłoga kleiła się od resztek jedzenia, a z jednej ścian odpryskiwała farba. W pomieszczeniu, w którym robiono jedzenie, leżały brudne opony samochodowe. Salami i ser żółty nie miały etykiet producenta, inspektorzy sanepidu nie mogli więc stwierdzić skąd pochodzą i czy nie są przeterminowane. Zakład nie był zabezpieczony przed szkodnikami, wewnątrz panował ogólny bałagan.

"Garmaż" produkuje m. in. kanapki do szkół. Właściciel zakładu został ukarany 500-złotowym mandatem.

Dwa mandaty po 500 złotych natomiast, dostał market "Stokrotka" przy ul. Kunickiego. - Mieszkanka Lublina zaalarmowała nas, że lody, które tam kupiła były rozmrożone. Podczas kontroli okazało się, że lista źle przechowywanych produktów (w zbyt wysokiej temperaturze) jest dłuższa - mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz. - Nakazaliśmy kierownikowi sklepu wycofać z obrotu większość mrożonek, m.in. mrożone frytki czy pierogi - dodaje.

"Stokrotka" przy ul. Kunickiego w tym roku już raz podpadła inspektorom sanepidu. - Na początku stycznia okazało się, że sprzedawano tam mięso złej jakości. Chodzi głównie o drób, który był rozmrażany i oferowany klientom w stanie pozostawiającym wiele do życzenia.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski