Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karnawał w Lublinie: Jak przejść selekcję, gdzie się bawić

Jacek Słowik
Cream - podpowiadamy, jak się ubrać, by dostać się do środka
Cream - podpowiadamy, jak się ubrać, by dostać się do środka materiały klubu Cream
Karnawał kończy się w Środę Popielcową, 21 lutego. Wtedy będziemy musieli posypać głowy popiołem za wszystkie nasze m.in. imprezowe wyskoki. Ale zanim to nastąpi - mamy jeszcze chwilę na szaleństwo. Poniżej kilka punktów, które należy spełnić, żeby dobrze bawić się w Lublinie.

Wyglądaj
Przed wejściem do prawie każdego lokalu stoi zazwyczaj dwóch elegancko ubranych panów, posturą przypominających Mariusza Pudzianowskiego. To "bramkarze" i selekcjonerzy. Ich zadaniem jest tak dobrać towa- rzystwo wewnątrz, żeby wszyscy świetnie się bawili. - Staramy się dbać o miłą i przyjazną atmosferę w klubie, a przede wszystkim, żeby było bezpiecznie - mówi Paweł Dybciak, były selekcjoner,obecnie współwłaściciel klubu Cream.

Żeby dostać się do upragnionego środka należy przede wszystkim być osobą kulturalną.

- Schludny, ładny strój i pozytywne nastawienie. Wpuszczamy osoby, które chcą się bawić dobrze i bez agresji czy chamstwa. A proszę mi wierzyć, od razu widząc taką osobę można powiedzieć, po co przyszła na imprezę - dodaje Dybciak.

Podsumowując: Jeśli zachowujesz się kulturalnie, jesteś elegancki, stosunkowo trzeźwy i masz pozytywne nastawienie - wejdziesz. Jeśli nie, to patrz informacja: "Klub ma prawo do selekcji gości bez podania powodu".

Zobacz także: Klub Cream w Galerii Sezam już otwarty (ZDJĘCIA)

Wybierz
Mowa oczywiście o wyborze oferty klubowej. Coś dla siebie znajdą i starsi, i młodsi. Ci z zasobniejszymi portfelami, i "biedni studenci". Eleganckie wnętrza, nieco inna niż klubowa muzyka, bogate menu - mogłoby się wydawać, że to oferta dla osób starszych i dobrze zarabiających. Jednak czasami pozory mylą. Jeśli lubisz elegancję i wysublimowane wnętrza - swoje drzwi otwiera dla Ciebie Czarcia Łapa. Tutaj w każdy piątek odbywają się dancingi z muzyką lat 70., 80. i 90. graną na żywo. Dodatkowo, przez cały czas zabawy obowiązuje pełna karta menu. Na czas karnawału przygotowano też specjalny bal "Czarcie Harce". Pierwsza edycja imprezy była już 27 stycznia. Kolejna odbędzie się 18 lutego, czyli w przedostatni dzień karnawału. Na imprezie zaplanowano występ iluzjonisty, oraz koncert zespołu Mazurek Band. Dodatkowo podczas zabawy obowiązywać będzie wyjątkowe menu. Cena takiej przyjemności to 200 zł za parę.

Podobną ofertę przedstawia klub Varietes w Dworku Grafa.

- Nasze zabawy stoją na pograniczu dancingu i dyskoteki. Przez cały okres karnawału w każdy piątek otwarte są tu dwa parkiety, dolny i górny. Na górze można, siedząc przy stoliku lub tańcząc, posłuchać muzyki na żywo. Na dole natomiast imprezę w swoje ręce bierze DJ. Wstęp kosztuje 10 zł. Varietes to na pewno miejsce nieco wyszukane. Idealne dla osób, które mają dość typowych, klubowych imprez - mówi Paweł Kapitan, menadżer lokalu.

Z kolei imprezowicze, którzy preferują zabawę w klubach, mogą skorzystać z dużego wachlarza ofert. Dla miłośników elegancji i klasy, ale nie za najwyższą cenę, świetnie nadaje się klub otwarty w listopadzie ubiegłego roku: Cream.

- Zazwyczaj przychodzą do nas ludzie, którzy chcą się dobrze bawić i poczuć odrobinę luksusu, ale nie wydając przy tym majątku - tłumaczy współwłaściciel klubu.

W podobnych klimatach jest lubelska Czekolada. Lokal nieco mniejszy od Cream, ale też z ciekawym wystrojem i szeroką gamą imprez zarówno dla starszych, jak i młodszych.

Studentów natomiast najczęściej przyjmuje Archiwum. Miejsce, gdzie za niewielkie pieniądze możemy zjeść, wypić, jak i potańczyć przy radiowych hitach. Oczywiście, to tylko wybrane pozycje, bo oferta jest znacznie szersza.

Wytłumacz się
Po co w ogóle się bawimy. Spytaliśmy o to psycholog Agnieszkę Balicką. Jej zdaniem, chęć zabawy wynika z naturalnej potrzeby człowieka. - W dzisiejszych czasach ludzie są bardzo poważni, zapracowani i żyjący w dużym stresie. A potrzeba zabawy, odprężenia się i relaksu jest tłumiona. I w pewnym momencie musi znaleźć ujście - wyjaśnia Balicka. - Zwłaszcza ludzie żyjący bardzo intensywnie i w stresie mogą wyraźnie ją odczuwać - dodaje.

Dodatkowo, dobra zabawa może pozytywnie wpłynąć nie tylko na nasze samopoczucie, ale też na efektywność pracy.

- Już dzieci najlepiej uczą się przez zabawę. Są wtedy szczęśliwe i bardzo łatwo przyswajają informacje - mówi psycholog. - To samo dotyczy osób dorosłych. Większość z nas traktuje pracę jak obowiązek, który nas męczy - tłumaczy.

Gdy jesteśmy pochłonięci pracą i nie robimy sobie przerw na chwilę wypoczynku, stajemy się mniej efektywni. Nasz umysł i mięśnie się męczą. Stajemy się spięci, smutni, szybciej się nużymy. A jaki jest najlepszy lek na codzienną pracowniczą rutynę? Oczywiście zabawa, w różnej, najbardziej odpowiadającej nam formie.

- W czasie zabawy, spotkań ze znajomymi dajemy czas umysłowi, żeby zajął się czymś innym niż codzienne czynności. Odpoczywamy. Dzięki temu stajemy się potem weselsi w pracy i znacznie wydajniejsi - przekonuje A. Balicka.

Jeśli jesteśmy już odpowiednio ubrani i z dobrym nastawieniem, wybraliśmy formę zabawy i mamy wytłumaczenie dla naszych hulanek, nie pozostaje nic innego, jak wykorzystać ostatnie dni karnawału.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski