Burzą domy pod obwodnicę Lublina (WIDEO, ZDJĘCIA)
Chodzi o północno-wschodnią część obwodnicy. Właściciele nieruchomości potrzebnych pod budowę kilka lat temu zostali objęci wywłaszczeniami. Procedura trwała miesiącami m.in. z tego powodu, że właściciele nie zgadzali się na proponowane wyceny. Ostatecznie wojewoda umorzył postępowania w ubiegłym roku. Mieszkańcy zaprotestowali, bo wiedzieli, że oznacza to rozpoczęcie procedury z tzw. specustawy drogowej. Jest ona mniej korzystna dla właścicieli, bo po wydaniu zezwolenia na realizację drogi (tzw. ZRID) muszą oddać swoje nieruchomości. Dopiero później rusza procedura przyznająca odszkodowania, a ludzie nierzadko muszą bardzo długo czekać na pieniądze.
Właściciele nieruchomości odwołali się do ministra infrastruktury i do sądu. - Sprzeciwiamy się wydawaniu decyzji wygodnych dla instytucji, a szkodliwych dla mieszkańców - tłumaczyli.
Ale wojewoda, nie czekając na rozstrzygnięcie, wydał ZRID. Prawnicy oceniali, że to prowadzenie dwóch postępowań w tej samej sprawie, czyli niezgodne z kodeksem postępowania administracyjnego. Urzędnicy tłumaczyli, że wszystko jest w porządku.
Czytaj o kolejnych etapach budowy drogi ekspresowej Lublin-Warszawa
Tymczasem 15 lutego WSA przyznał rację mieszkańcom i uchylił decyzję wojewody o umorzeniu postępowania wywłaszczeniowego dla nieruchomości położonej między węzłami "Dąbrowica" i "Lubartów" przyszłej obwodnicy. Nakazał też przeprowadzić je ponownie. Problem w tym, że działka została już wywłaszczona (na mocy ZRID). Chodzi o nieruchomość należącą do posła Henryka Smolarza.
Co orzeczenie oznacza dla zezwolenia na budowę i prowadzonych prac? Lubelski Urząd Wojewódzki na razie nie komentuje sprawy. - Nie znamy uzasadnienia wyroku WSA - tłumaczył wczoraj Rafał Przech z LUW.
- Po wyroku WSA w grę może wchodzić uchylenie decyzji ZRID, co mogłoby pociągnąć za sobą konieczność wstrzymania prac budowlanych na tym odcinku - oceniał Mariusz Zając, prawnik specjalizujący się w sprawach nieruchomości. - Oczywiście wiele zależy od tego, co WSA zawarł w uzasadnieniu wyroku, a przede wszystkim od oceny sytuacji przez ministra transportu, który rozpoznaje odwołania od decyzji ZRID (decyzja nie jest jeszcze ostateczna - red.). Bardzo prawdopodobne jest też, że organy administracji wniosą skargę kasacyjną od wyroku WSA do NSA, który może nie utrzymać go w mocy - dodaje.
- Od samego początku sygnalizowałem problem prowadzenia jednocześnie dwóch procedur administracyjnych - podkreślał Henryk Smolarz. -Postępowanie można zakończyć bez większych problemów. To tylko kwestia otwartości i chęci negocjacji ze strony urzędników - stwierdził.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?