Plakaty o podobnej treści pojawiły się ostatnio dosłownie na całym świecie: od Peru po Nową Zelandię. To tzw. sherlockiana - twórczość własna grupy wiernych fanów Sherlocka Holmesa (takie fanowskie grupy nazywa się fandomem), a zwłaszcza emitowanego przez BBC od 2010 roku serialu "Sherlock". Społeczność funkcjonuje głównie w internecie, ale coraz odważniej wychodzi do świata "realnego".
Na jednej z polskich fanowskich stron, sherlockista.blogspot.com, czytamy wyjaśnienie:
"Sto dwadzieścia lat temu, kiedy Arthur Conan Doyle zabił Holmesa, londyńczycy chodzili w czarnych opaskach. Dziś, ludzie skrzykują się na blogach i facebookowych stronach (…) W bibliotekach, parkach, na ścianach domów i tiszertach pojawiają się napisy, ogłoszenia, ulotki i graffiti (…)Jeśli zblazowani i postmodernistyczni telewidzowie XXI wieku zaczynają robić coś tak szalonego i pięknego, to znaczy, że "Sherlock" jest wielki. Że Holmes i Watson są znów wylądują na szczytach sławy i zaczną rządzić masową wyobraźnią".
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?