Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Lublina: Do ostatniego domu wchodzi egzekutor

Aleksandra Dunajska
Do ostatniego zamieszkanego domu przeznaczonego do wyburzenia pod obwodnicę Lublina wejdzie we wtorek rano egzekutor. Mieszkańcy mają się przeprowadzić do mieszkania w bloku.

Państwo Sidorowie mieszkają w Lublinie przy ul. Pliszczyńskiej. Za dwa lata przez ich działkę będzie przebiegała obwodnica. Pod inwestycję zostali wywłaszczeni zezwoleniem na realizację inwestycji (tzw. ZRID) wydanym przez wojewodę w grudniu ub.r. Muszą oddać nieruchomość, ale odszkodowanie dostaną najwcześniej za kilka miesięcy. Do tej pory nie chcieli się wyprowadzić. We wtorek rano do ich drzwi zapuka egzekutor. Jako lokal zamienny rodzinie wskazano 80-metrowe mieszkanie w bloku. - Mamy trzy samochody, mnóstwo różnych urządzeń - jak to w domu. Do tego 16 palet kostki brukowej i dwa psy. W domu prowadzę działalność gospodarczą. Nie wiem, jak się z tym wszystkim zmieścimy w bloku - podkreślał wczoraj Andrzej Sidor. - Interweniowaliśmy w tej sprawie u wojewody, ale bez skutku.

Nie chcą się wyprowadzić z terenu budowy obwodnicy Lublina

Kamil Smerdel, rzecznik prasowy wojewody, stwierdził, że lokal zamienny wskazuje GDDKiA. - Zgodnie z przepisami lokal musi mieć co najmniej 10 mkw. na osobę powierzchni pokoju. Spełniliśmy ten warunek- zaznaczył Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy dyrekcji. - Ale jest też zasada, że powinniśmy otrzymać porównywalne warunki. Tego nie dopełniono - podkreślił Andrzej Sidor.

Czytaj o kolejnych etapach budowy drogi ekspresowej Lublin-Warszawa

Nalewajko tłumaczył, że państwo Sidorowie wcześniej sami mogli wskazać lokal, do którego się przeprowadzą (przez kilka miesięcy płaci za niego GDDKiA): - Ale nie byli zainteresowani uzgodnieniami w tej sprawie. Wcześniej zaś nie zgadzali się na wyceny ich nieruchomości proponowane przez naszych rzeczoznawców. Teraz wykonawca obwodnicy musi wejść na teren budowy, wystąpiliśmy więc do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego o rozpoczęcie procedury egzekucyjnej.

Sidorowie zarzucają dyrekcji szantaż. I wyjaśniają, że gdyby chcieli sami wybrać lokal zamienny, musieliby dobrowolnie się wyprowadzić, a tym samym podpisać protokół wydania nieruchomości. A na to się nie godzą, bo kwestionują ważność decyzji ZRID. - W naszej sprawie toczyło się postępowanie wywłaszczeniowe, które zostało umorzone. Później, niezgodnie z przepisami, wojewoda wydał ZRID, które zresztą nie jest jeszcze ostateczne (minister transportu nie rozpatrzył odwołań od decyzji). Nasze wywłaszczenie, a tym samym planowana na wtorek egzekucja, są więc bezprawne - ocenił Andrzej Sidor.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski