Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludowe "Koko Euro spoko" to nie plagiat

Ewa Czerwińska, Ewa Pajuro
Specjaliści bronią pań z zespołu "Jarzębina", które na forach internetowych posądzono o plagiat. Zarzucono im, że "Koko Euro spoko", oficjalny hymn naszej reprezentacji na Euro 2012, jest bliźniaczo podobny do utworu "Kogut" Wojciecha Kilara, który od lat wykonuje Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". - To nasza melodia - zapewniają członkinie "Jarzębiny".

Koko Euro spoko: Remixy piosenki na Euro 2012. Posłuchaj!

Oskarżenia były dla nich sporym zaskoczeniem. - Z dziada pradziada przekazywaliśmy sobie tą melodię - podkreśla Irena Krawiec, założycielka zespołu i zapewnia, że o plagiacie, w tym przypadku nie może być mowy.

Także dyrektor zespołu "Śląsk" w rozmowie z Gazetą Wyborczą przyznał, że "Kogut" to ludowa melodia, a więc mógł z niej skorzystać nie tylko Wojciech Kilar, ale także inni muzycy.

Koko Euro spoko zespołu Jarzębina

Oryginalny utwór wykonywany przez Zespół Śląsk pt. Kogut Wojciecha Kilara

Prof. Jerzy Bartmiński, znawca folkloru z UMCS twierdzi, że utwór ludowy, zarówno tekst, jak i melodia, to dobro wspólne. Nie ma w folklorze kanonicznie autorskich tekstów i kanonicznie autorskich melodii, dlatego można z niego korzystać, wielokrotnie przetwarzać do celów artystycznych, co często zdarza się różnym twórcom. Przykład: chociażby dzieła Karola Szymanowskiego, czy też utwór "Kogut" napisany przez Wojciecha Kilara w oparciu o motywy ludowe. - Nie ma indywidualnego właściciela muzyki, podobnie jak nie ma indywidualnego właściciela języka polskiego - podkreśla profesor. - Więc nie ma też mowy o plagiacie w przypadku zespołu z Kocudzy.

Prof. Bartmiński deklaruje, że będzie bronił "Jarzębinę". Zna od dawna zespół, a nawet wyłowił do zbioru polskich kolęd śpiewany przez panie stary apokryf ""Na zielonej łące". - Wybrałem właśnie ich wykonanie, choć zapisów tej kolędy istnieje około sześćdziesięciu - dodaje.

Tymczasem członkinie zespołu "Jarzębina" wciąż odbierają gratulacje za zwycięstwo w głosowaniu. W tym tygodniu zamierza odwiedzić je marszałek województwa. - W poniedziałęk ustalimy datę spotkania. Myślę, że paniom będzie miło, gdy marszałek przyjedzie do ich rodzinnej miejscowości - mówi Beata Górka, rzeczniczka Krzysztofa Hetmana.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski