Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Świdniku uziemi tamtejszy aeroklub

Aleksandra Dunajska
Piotr Waseńczuk
Kiedy zacznie funkcjonować Port Lotniczy Lublin, aeroklub w Świdniku przestanie szkolić pilotów szybowców. Zmiany czekają też aeroklub w Radawcu.

- Uruchomienie lotniska w Świdniku zmienia przestrzeń lotniczą w tym rejonie. Od przyszłego roku będziemy więc musieli zamknąć sekcję szybowcową, bo szybowce nie mogą się poruszać w przestrzeni lotniska komunikacyjnego - potwierdza Jan Kidaj, prezes Aeroklubu Świdnik. - Nie chcemy jednak zaprzepaścić bogatej, 60-letniej tradycji szkolenia u nas pilotów szybowcowych. Aeroklub był przecież kolebką dla mistrzów świata, Janusz Kasperek to tylko jeden przykład. Dlatego prowadzimy rozmowy, aby znaleźć rozwiązanie. Szukamy terenu na nowe lądowisko dla szybowców. Musiałoby być co najmniej 20 km od portu w Świdniku - dodaje.

Kidaj zapowiada, że aeroklub zwróci się z prośbą o finansową pomoc do Portu Lotniczego Lublin oraz do głównych udziałowców spółki, czyli miasta i województwa.

- Na razie żadnego takiego wniosku nie otrzymaliśmy - zaznacza Piotr Jankowski, rzecznik prasowy PLL. - Dla nas najważniejsze jest oczywiście spełnienie wymogów bezpieczeństwa w przestrzeni wokół lotniska. Ale aeroklub wspieramy i będziemy wspierać na miarę naszych możliwości - deklaruje Jankowski.

Ze zmianami musi się liczyć także Aeroklub Lubelski w Radawcu. - Już od roku z przedstawicielami lotniska w Świdniku, Polską Agencją Żeglugi Powietrznej i lotniskiem w Dęblinie negocjujemy w sprawie nowego podziału przestrzeni powietrznej na naszym obszarze - stwierdza Adam Gruszecki, dyrektor aeroklubu. - Przedłużenie osi pasa portu w Świdniku jest wycelowane w nasze lotnisko, więc spodziewamy się np. ograniczeń w wysokościach, na jakich może-my się poruszać - wyjaśnia.

Tymczasem aeroklub w Świdniku ma jeszcze jeden kłopot. Na terenie trawiastego lotniska, będącego własnością Portu Lotniczego Lublin, aeroklub dzierżawi obszar, na którym powstanie rejestrowane właśnie lądowisko aeroklubowe. Pomiędzy nim a hangarem aeroklubu jest dział-ka PZL Świdnik (z grupy Agusta Westland) o szerokości 160 metrów. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Agusta chce zabronić aeroklubowi korzystania ze swoich gruntów, co oznaczałoby, że samoloty z hangarów nie będą miały jak kołować na lądowisko. Jan Kidaj zapewnia jednak, że sytuacja nie będzie problemem. - Rozmawiamy w tej sprawie z władzami Agusty Westland i na pewno dojdziemy do porozumienia - uważa Kidaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski