Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UMCS: Studentek nie dopuszczono do obrony. Zawiniły one czy dziekanat?

Ilona Leć
archiwum
- Jestem w szoku. Na tydzień przed obroną pracy magisterskiej dowiedziałam się, że mam niezaliczone trzy przedmioty z różnic programowych. Dlaczego nikt mnie wcześniej o tym nie uprzedził? - pyta Martyna Magier, studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej.

Czytaj nasz serwis dla studentów - STUDENTOWO

Martyna i Ewelina Lemisiewicz w 2010 r. zdobyły tytuł licencjata socjologii w Białej Podlaskiej, skąd pochodzą. Wtedy postanowiły, że będą kontynuowały studia w Lublinie na UMCS. Wybrały dziennikarstwo w trybie zaocznym. Rejestrując się na studia II stopnia wiedziały, że będą musiały zaliczyć przedmioty, których nie miały w trakcie 3-letniej socjologii, a obowiązywały studentów dziennikarstwa. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby studentek, jak twierdzą, nie wprowadzono w błąd.

- Na początku studiów pracownica dziekanatu, która opiekowała się naszym kierunkiem, powiedziała, że nikt z naszego roku nie musi zaliczać różnic programowych. Nie otrzymałyśmy również kart egzaminacyjnych z dodatkowymi przedmiotami do zaliczenia - wspomina Martyna Magier. Zgodnie z regulaminem studiów, różnice trzeba zdać do III semestru studiów, inaczej nie otrzyma się z niego zaliczenia. Martyna i Ewelina skończyły obecnie IV semestr i mają zaliczenie z trzeciego, o czym świadczy pieczątka w indeksie, pod którą podpisał się prodziekan. Czekały tylko na lipcową obronę, której, jak się okazało, nie będzie. Zdesperowane, napisały podanie, w którym prosiły o zwolnienie z konieczności zaliczania różnic. Decyzję odmowną wydał dziekan Wydziału Politologii, prof. Grzegorz Janusz. - W ubiegłym roku odeszła jedna z pracownic dziekanatu. Podobno to ona powiedziała studentkom, że nie mają różnic programowych. Ja w to nie wierzę. To była osoba bardzo kompetentna i nie mogła popełnić takiego błędu. Poza tym III semestr to nie jest sztywny termin na zaliczenie różnic i można je zdać w IV semestrze - tłumaczy prof. Grzegorz Janusz.

Studentki zamierzają odwołać się od negatywnej decyzji władz. - W dziekanacie dowiedziałyśmy się, że to zamieszanie to wina pracownika, którego już tam nie ma. Nie zostawimy tego w ten sposób, bo to nie jest nasz błąd - zapewniają studentki.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski