18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska: Zapaśnik Andrzej Głąb (Cement Gryf Chełm) ostatnim medalistą z Lubelszczyzny

SZUPTI
Andrzej Głąb (Cement Gryf Chełm) razem z kolegami z kadry Polski podczas audiencji u papieża Jana Pawła II
Andrzej Głąb (Cement Gryf Chełm) razem z kolegami z kadry Polski podczas audiencji u papieża Jana Pawła II archiwum klubu
Andrzej Głąb, zapaśnik Cementu Gryfa Chełm był autorem największej “polskiej niespodzianki" podczas igrzysk olimpijskich, rozegranych w stolicy Korei Południowej Seulu (1988). Chełmianin wywalczył srebro w kategorii wagowej 48 kg (styl klasyczny). Jest on zarazem ostatnim sportowcem z Lubelszczyzny, któremu udało się stanąć na podium letnich IO.

Andrzej Głąb był drugim sportowcem z Chełma, który zakwalifikował się na igrzyska olimpijskie (wcześniej Andrzej Tomza, strzelectwo sportowe - Rzym, 1960). Głąb po triumfie w mistrzostwach Polski seniorów i zajęciu 4. miejsca w czempionacie Starego Kontynentu w norweskim Kolbotn, mógł cieszyć się 24. lata temu z nominacji olimpijskiej.

Chełmski zapaśnik przez olimpijski turniej przeszedł, jak burza, pokonując kolejno na matach w Seulu: reprezentanta ZSRR: Ałakwierdijewa, Izraelczyka Grobelmanna, Węgra Farago i Syryjczyka Al-Faraja. Pogromcę znalazł dopiero w pojedynku finałowym, gdzie lepszy od niego okazał się Włoch Vincenzo Maenza.

- Tuż po walce byłem bardzo bardzo niezadowolony i rozgoryczony, że nie udało mi się wygrać tego pojedynku i wrócę tylko ze srebrnym medalem. Stojąc na podium byłem jeszcze zdenerwowany, a dopiero później zaczęło do mnie powoli docierać, że jestem w końcu wicemistrzem olimpijskim - wspomina Andrzej Głąb.

- Przed wyjazdem do Korei mówiłem we wszystkich wywiadach, że jadę tam tylko i wyłącznie po medal. Miałem ku temu duże podstawy, bowiem we wcześniejszych turniejach przedolimpijskich, wygrywałem z najlepszymi zawodnikami świata - dodaje.

Andrzej Głąb zakończył karierę sportową w 1993 roku, gdy miał zaledwie 27 lat, a głównym powodem były problemy zdrowotne.

- Miałem bardzo poważne kontuzje m.in. rąk i kolan, stąd decyzja o przedwczesnym zakończeniu kariery. Uznałem bowiem, że zdrowie jest najważniejsze - mówi Głąb.

Nie był to jednak rozbrat z matami zapaśniczymi, bowiem Andrzej Głąb dość szybko, odnalazł się w zawodzie trenera, odnosząc wiele sukcesów na arenach krajowych i międzynarodowych. Jego podopieczni startowali m.in. na igrzyskach w Atlancie (1996, Piotr i Dariusz Jabłońscy), Sydney (2000, Dariusz Jabłoński) i Atenach (2004, Dariusz Jabłoński i Radosław Truszkowski).

Sukces Andrzeja Głąba wpłynął bardzo korzystnie na popularyzację sportu zapaśniczego w Chełmie. Dodajmy, że jedną z wielkich nadziei olimpijskich jest m.in. jego córka - Andżelika Głąb, reprezentantka kraju i wielokrotna medalistka MP.

Czytaj więcej o igrzyskach olimpijskich w Londynie w naszym serwisie


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski