Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sposób na nudę: Wakeboarding nad Zalewem Zemborzyckim

Jacek Słowik
Pływanie na desce po wodzie może by naprawdę przyjemne
Pływanie na desce po wodzie może by naprawdę przyjemne Jacek Słowik
Wakacje w mieście wcale nie muszą być nudne. Wystarczy odrobina wyobraźni. Polecamy Wam pływanie na wakeboardzie.

Machaj rękami. Machaj rękami! - słyszę od swojego trenera, gdy tylko pojawiam się przebrany na starcie.

- Pomachaj trochę rękoma, bo musisz je rozgrzać, żebyś sobie niczego nie nadwyrężył, jak zostaniesz pociągnięty przez linkę - tłumaczy mi Mateusz, od którego mam się uczyć jazdy. Zgodnie z komendą szybko zabieram się za prowizoryczną rozgrzewkę. Potem przechodzę krótki instruktaż.

- Na starcie siadasz i ustawiasz deskę przodem do kierunku jazdy. Ważne jest to, żeby przednia noga była nieco uniesiona, a tylna wyprostowana. To ustawi deskę tak, żeby nie wpłynęła pod wodę - tłumaczy instruktor. - Jeśli się wywrócisz, puść linkę i wracaj na start. Nie przejmuj się, ja próbowałem wystartować aż 21 razy zanim mi się udało - uspokaja. (Mogę się pochwalić, że ja wystartowałem już za 8 razem - J. S.).

Ważne jest też, żeby podczas startu, dłonie z linką, która nas ciągnie, znajdowały się przy biodrze, będące z przodu podczas jazdy. Mimo że linki, które nas ciągną "jadą" z prędkością bliską 30 km/h, szarpnięcie na starcie wcale nie jest bardzo mocne. Deska leciutko ślizga się po wodzie i utrzymuje nas na powierzchni.

Najtrudniejszy moment to jednak utrzymanie równowagi na samym starcie. Potem jest już łatwiej... do pierwszego zakrętu. Wszystko dlatego, że podczas zmiany kierunku jazdy lina, której się trzymamy, przy zmianie kierunku nieco się luzuje. A jeśli nie jest napięta to nas nie ciągnie. Jeśli z kolei nas nie ciągnie, to nie jedziemy, a to może skutkować lekkim podtopieniem, a potem nagłym szarpnięciem i wyrwaniem nam uchwytu z rąk. Wtedy koniec jazdy. Dlatego wchodząc w zakręt musimy pamiętać o tym, żeby jechać po jak największym łuku. Wszystko po to, aby napiąć odpowiednio mocno linę.

Kiedy opanujemy już ruszanie i wchodzenie w zakręty, pozostaje tylko cieszyć się jazdą. A naprawdę jest czym. Proszę sobie tylko wyobrazić piękne słońce w upalny dzień i chłodzące właściwości wody. A do tego wszystkiego deska, którą zakładamy na nogi, chwila wyczekiwania na zielone światło przy starcie, delikatne szarpnięcie linki i płyniemy. Można poczuć się jak gwiazda surfingu na słonecznej Florydzie.

Jedynym minusem całej zabawy są niezbyt wygodne kapoki, które obowiązkowo musimy nałożyć i kolejki. Ale na to drugie jest sposób. Wystarczy unikać godzin południowych, kiedy ruch jest największy. Najlepiej pojawić się przy wyciągu w godzinach popołudniowych, albo w ciepłe ale lekko pochmurne dni. Wtedy na pewno ominiemy tłumy początkujących amatorów. Jeśli spełnimy te wymagania i oswoimy się z deską, możemy spróbować jazdy wyczynowej.

Na koniec nadmienić jeszcze należy, że tor wakeboardowy, znajdujący się na lubelskim zalewie, jest jednym z dwóch tak długich i rozbudowanych w Polsce. Możemy spotkać na nim mistrzów Polski w wakeboardzie, licznych lubelskich sportowców, DJ-ów.

Wakeboarding

Deska
Na początek, tak jak w każdym sporcie, najlepiej jest wypożyczać sprzęt. I lublinianie początkujący w tej dyscyplinie mają taką możliwość (wypożyczalnia obok toru). Jeśli zaś chcemy kupić sobie deskę, będzie to koszt w okolicach 1000 zł. Do tego jeszcze kąpielówki, kask i jesteśmy gotowi do startu.

Tor
Na zalewie ma blisko 700 metrów i wyposażony jest w różne przeszkody.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski