Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo przy ul. Kunickiego: Czy mąż znęcał się nad Małgorzatą R.?

Agnieszka Kasperska
Dom przy ul. Kunickiego, gdzie mieszkali R.
Dom przy ul. Kunickiego, gdzie mieszkali R. ask
Głównym podejrzanym ws. zabójstwa Małgorzaty R. jest jej mąż, 47-letni Andrzej R. Ciało kobiety znaleziono w jej domu w poniedziałek w nocy. Nieoficjalnie wiadomo, że w tej rodzinie od dawna dochodziło do awantur i bójek.

Znaleziono zwłoki 45-letniej kobiety w mieszkaniu przy ul. Kunickiego

R. mieszkali w piętrowym budynku naprzeciwko komisariatu przy ul. Kunickiego. Wynajmowali lokal na parterze. - Pani Małgorzata była bardzo sympatyczną i miłą kobietą - mówi pani Marzena, która prowadzi tam sklep. - Czasami się widywałyśmy, gdy zamiatała chodnik. Czasami wpadała coś u mnie kupić. Zawsze płaciła gotówką. Chyba mieli z mężem rozdzielność majątkową i trzymali odrębną kasę. Gdy Andrzej R. odziedziczył kamienicę po swojej ciotce zawsze sam przychodził po czynsz. Nie pozwolił płacić go nikomu innemu.

Śledczy nieoficjalnie mówią, że Andrzej R. od wielu lat znęcał się nad swoją żoną. Podobno pił, a potem ją bił i wyzywał. Wersji tej nie potwierdzają jednak sąsiedzi. - R. nie utrzymywali bliższych kontaktów ani z nikim z Kunickiego, ani z ul. Śliskiej - mówi pani Maria, sąsiadka małżonków. - Sprawiali jednak wrażenie miłych ludzi. Zawsze kłaniali się i mówili “dzień dobry". Nigdy nie słyszałam tam żadnych awantur.

Lublin: Podejrzany o morderstwo próbował się wysadzić w sklepie przy ul. Kleeberga (ZDJĘCIA,WIDEO)

Sąsiedzi najczęściej spotykali Małgorzatę R., gdy wyprowadzała nad pobliską rzekę swojego psa. - Bardzo kochała zwierzęta. Dokarmiała wszystkie psiska, które błąkały się po okolicy. Codziennie wystawiała pod dom świeżą wodę dla nich - wspomina pan Józef, mieszkaniec ulicy Śliskiej.

Jak mówią sąsiedzi, Małgorzata R. często jeździła do Krasnegostawu, gdzie prowadziła mini-bar. Często odwiedzała też Bełżyce, w których mieszkała jej siostra i pełnoletni syn.

- W poniedziałek przyjechała siostra Małgorzaty R. Szukała jej. Słyszeliśmy jakieś stuki w mieszkaniu na górze, ale nikt nie otworzył jej drzwi - relacjonuje pani Marzena. - Potem pukał tam jeszcze listonosz, ale i jemu nie otworzyli.

Policję o przedłużającym się milczeniu matki powiadomił w poniedziałek wieczorem jej syn. Policjanci pojechali pod wskazany adres. Drzwi były zamknięte. Dlatego z prośbą o pomoc zwrócili się do strażaków. Ci weszli do środka przez okno. W mieszkaniu znaleziono zwłoki 45-letniej Małgorzaty R. Wciąż trwają czynności zmierzające do ustalenia, co było przyczyną jej zgonu.

Śledczy podejrzewają, że Małgorzata R. została uduszona. Głównym podejrzanym jest jej mąż. 47-latek we wtorek nad ranem próbował wysadzić się w swoim sklepie przy ul. Kleeberga. W ciężkim stanie trafił do szpitala w Łęcznej.

- To okropna tragedia. Co teraz czuje syn tej pary? To wspaniały młody człowiek. Jesteśmy z nim całym sercem - kwituje pani Marzena.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski