Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS Wschód odwołuje kursy do Zakopanego i Krynicy Zdrój

DUN
Jacek Babicz
Lubelski oddział PKS Wschód odwołał połączenia do Krynicy Zdrój (o godz. 7.50) i Zakopanego (godz. 8.25). Nie będzie też kursów Lublin - Żółkiewka. Autobusy nie będą jeździły do odwołania bo przewoźnik nie ma zezwolenia na obsługiwanie linii.

Zezwolenie PKS Wschód na przewóz osób na dwóch pierwszych trasach wygasło 6 sierpnia. Napisała o tym piątkowa Gazeta Wyborcza Lublin po informacji od niedoszłego pasażera.

Zgody na przewozy wydaje Urząd Marszałkowski. - Już na początku maja złożyliśmy do Urzędu wnioski o przedłużenie zezwoleń - tłumaczy Józef Penar, dyrektor oddziału lubelskiego PKS Wschód.
Spółka do tej pory nie dostała decyzji. Opóźnieniu winne są nowe przepisy obowiązujące od 10 maja. Od tego czasu marszałek, żeby wydać zezwolenia na kursy, musi mieć uchwały wszystkich gmin i powiatów, przez które przebiega dana linia, dotyczące zasad korzystania z przystanków. A wiele samorządów w naszym regionie a także w innych, przez które jedzie autobus do Zakopanego czy Krynicy, takich decyzji nie podjęło.

Sprawa dotknęła nie tylko PKS Wschód ale też dziewięciu innych przewoźników. Chodzi o busy obsługujące m.in. połączenia z Lublina do Puław i Lubartowa. Z tym, że, jak stwierdziła Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego, wszyscy poza PKS Wschód od razu zawiesili połączenia. A podległy marszałkowi przewoźnik do środy woził pasażerów i sprzedawał bilety.
- Zgodnie z opinią prawnika przedłużające się postępowanie w Urzędzie Marszałkowskim upoważniało nas do wykonywania przewozów na podstawie dotychczas posiadanej decyzji - wyjaśnia dyr. Penar. I_dodaje, że z tego samego powodu spółka wcześniej nie informowała pasażerów o zawieszeniu kursów. WITD jest innego zdania. - To było naruszenie ustawy o transporcie drogowym - tłumaczy Władysław Mitręga, szef WITD. I zaznacza, że spółce może grozić za to kara - nawet do 8 tys. zł. - Zdecyduje o tym wynik toczącego się postępowania administracyjnego - zaznacza.

PKS Wschód w specjalnym komunikacie zapewnił w piątek, że jeśli ktoś wcześniej kupił bilet na jeden z odwołanych kursów, odzyska pieniądze. Sprawdziliśmy. Nasza redakcyjna koleżanka kwotę za bilet do Szczawnicy (kurs do Zakopanego) dostała w kasie od ręki. Ale i tak wróciła niepocieszona. Do Zakopanego PKS Wschód nadal jeździ ale tylko o godz. 7.10 a to połączenie omijające Szczawnicę. Pociąg do miejscowości nie dojeżdża, pozostają więc busy. Inni pasażerowie w mailach do naszej redakcji nie kryli zdenerwowania: - Ludzie z Żółkiewki którzy nie posiadają własnego środka komunikacji zostali teraz właściwie odcięci od większych miast - pisała pani Karolina.
Dyr. Penar: - Przepraszamy pasażerów za utrudnienia ale sytuacja zaistniała nie z naszej winy.

Najbardziej zawiniły w tej sytuacji władze gmin i powiatów, które na czas nie podjęły potrzebnych uchwał. W naszym regionie chodzi o 53 samorządy na 234 zobowiązane (dane z 7 sierpnia). Wśród nich są m.in. Annopol, Biłgoraj, Parczew i Puławy. - Przepisy zmieniły się w niezbyt szczęśliwym momencie, bo zaraz rozpoczęły się wakacje, potem nie było sesji rady miasta. Ale uchwałę przygotujemy jak najszybciej będzie to możliwe - zapewniała Jadwiga Łukasiewicz, sekretarz UM Annopol.

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się za darmo: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski