- Zwolnienia to dla nas teraz temat numer jeden - mówi ze smutkiem, pragnąca zachować anonimowość pracownica spółki Tradis z Lublina. - Niektórzy już wróżą, że tegoroczny wrzesień przejdzie do historii firmy jako "czarny wrzesień" - dodaje.
Pracownicy przekazują sobie pogłoski dotyczące zwolnień. - Słyszałam, że w pierwszej kolejności firma nie będzie przedłużać umów na czas określony. Potem zaczną się wypowiedzenia. Teraz dowiedzieliśmy się, że "polecą" m.in. osoby z działu kadr. Ale tak naprawdę to chyba każdy liczy się ze zwolnieniem. Niektórzy już zaczęli szukać nowego zajęcia - przyznaje.
- Słyszałam, że w całej Polsce wypowiedzą umowy ponad tysiącu osób, ale część ma przejść do Eurocash - mówi inna zatrudniona w spółce osoba.
Tradis zajmuje się dystrybucją artykułów spożywczych i chemiczno-kosmetycznych w całym kraju. Spółka powstała jako jeden z filarów lubelskiej Emperii. W ubiegłym roku zmieniła jednak właściciela. W wyniku wartej ponad miliard złotych transakcji stała się częścią grupy Eurocash, która ma swoją siedzibę pod Poznaniem.
Przedstawiciele Eurocash potwierdzają, że Tradis czeka restrukturyzacja. - Jej elementem jest częściowe ograniczenie zatrudnienia w niektórych oddziałach - przyznaje Jan Domański, rzecznik Eurocash. Zaznacza przy tym, że jednocześnie w centrach dystrybucji w Lublinie i Białymstoku liczba pracowników wzrośnie.
Obecnie w spółce Tradis pracuje ponad 4400 osób. Eurocash nie zdradza ilu pracowników docelowo ma w niej pozostać. - Jest za wcześnie na przedstawienie szczegółów - mówi Domański. - Jednocześnie warto pamiętać, że zdecydowana większość pracowników, jeśli zostaje objęta redukcją zatrudnienia, otrzymuje propozycję pracy w innym dziale lub oddziale grupy - podkreśla.
Analitycy spodziewają się jednak, że spore zmiany dotkną logistykę, przewidują też pewne modyfikacje w polityce magazynowej spółki. Największe zwolnienia, ich zdaniem nastąpią natomiast w administracji. - Można się domyślać, że Eurocash będzie chciał zmniejszyć koszty z nią związane. Część zadań przeniesie zapewne pod Poznań do Komornik, gdzie ma swoją siedzibę - przewiduje Kamil Szlaga, analityk sektora detalicznego z domu maklerskiego KBC Securities. - W związku z tym to właśnie pracownicy administracyjni są najbardziej zagrożeni zwolnieniami. Nie spodziewam się natomiast dużych cięć w dziale sprzedaży czy dziale obsługi klienta - dodaje.
Przypomnijmy, że w czerwcu Tradis przeprowadził zwolnienia grupowe w swoim oddziale w Zamościu. Pracę straciło wówczas 36 osób.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?