Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę hit trzeciej ligi na Arenie Lublin. Motor podejmuje Stal Rzeszów

PUKUS
Jakub Hereta
W sobotę (godz. 19) na Arenie Lublin odbędzie się hit trzeciej ligi lubelsko-podkarpackiej. Prowadzący w tabeli i mający drugoligowe aspiracje Motor podejmie innego kandydata do awansu, zajmującą drugą pozycję Stal Rzeszów.

Żółto-biało-niebiescy zgromadzili do tej pory 12 punktów. Tyle samo oczek ma zespół z Podkarpacia, ale ma też on o jedno spotkanie rozegrane mniej. Wszystko dlatego, że środowa potyczka Stali z Resovią została przełożona na listopad.

Lubelski Związek Piłki Nożnej zdecydował się na taką decyzję z uwagi na prośbę rzeszowskiej policji. Ta swój wniosek argumentowała środową potyczką w Jarosławiu pomiędzy miejscowym JKS 1909 a właśnie Motorem. Spotkanie miało status meczu podwyższonego ryzyka (kibice Motoru mieli jednak zakaz wyjazdowy na to spotkanie). Czy fakt, że Stal ostatnio odpoczywała, a Motor stoczył zażarty, ale wygrany 2:1 bój w Jarosławiu, będzie miał znaczenie?

- Przede wszystkim sami się zregenerujmy i na sto procent bądźmy gotowi do meczu - mówi Dominik Nowak, trener Motoru. - Wszyscy są zdrowi i nastawieni do walki. To spotkanie jeszcze niczego nie przesądzi, ale musimy w każdym zdobywać trzy punkty.

W ekipie Stali jednym z wyróżniających się zawodników jest wychowanek Motoru Piotr Prędota. "Pietia" przed obecnym sezonem był mocno kuszony przez lubelskich działaczy i sztab szkoleniowy, ale ostatecznie postanowił zostać w Rzeszowie.

- To jego decyzja i nie chcę tego komentować. Widocznie jego "serducho" bardziej bije dla Stali, a nie Motoru - dodaje Nowak.

Zespół z Podkarpacia ma w rundzie jesiennej dużo szczęścia. Podopieczni Marcina Wołowca dwa mecze przed własną publicznością wygrali, strzelając gole już w doliczonym czasie gry. Tak było w starciu z Avią Świdnik i Polonią Przemyśl. Rzeszowianie zapowiadają, że do Lublina przyjadą po całą pulę.

- To niezła ekipa, w dodatku wzmocniona doświadczonym Sławomirem Szeligą mającym za sobą występy w ekstraklasie, ale liczę, że to mój zespół będzie skuteczniejszy - kończy Nowak.

Trzecioligowa Lublinianka jest w tym sezonie niepokonana, obok zespołów z Rzeszowa, czyli Stali i Resovii. W niedzielę (godz. 17) podopieczni Marka Sadowskiego postarają się przedłużyć serię, mierząc się na wyjeździe ze słabo spisującymi się Orlętami Radzyń Podlaski.

- Widziałem Orlęta w wygranym meczu przed własną publicznością z AMSPN Hetman Zamość 4:0 i gospodarze pokazali się z dobrej strony - wyjawia Sadowski. - Do Radzynia Podlaskiego jedziemy nie bez obaw, ale jestem dobrej myśli. Celem jest kolejne zwycięstwo, lecz musimy wyeliminować część błędów z potyczki z Avią Świdnik. Musimy do tego spotkania przyłożyć się i zagrać ze starannością.

Sprawdź nasz serwis sportowy:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski