Dyskusja o placu bez mieszkańców Lublina

- Nie wiem, dlaczego nie przyszli: może pogoda, może nieodpowiednia godzina - tłumaczył Stanisław Fic, zastępca prezydenta Lublina. Frekwencję ratowało jedynie kilkudziesięciu studentów Politechniki Lubelskiej.

Uczestnicy warsztatów sformułowali sześć kluczowych problemów, z którymi mają się uporać przyszli uczestnicy konkursu na projekt nowego placu. Wśród nich było kilkanaście zaleceń: czy plac ma mieć obecne granice, czy też kończyć się na fasadach otaczających go budynków; czy ulice wokół mają być zamknięte dla ruchu i czy podzielić plac na różne strefy aktywności. - To wstępne wnioski, efekt burzy mózgów - podkreślał profesor Jan Gehl z Kopenhagi. - Plac ma ożyć, przyciągać mieszkańców przez całą dobę, przez 365 dni w roku.

- Warsztaty to niewątpliwy sukces, głównie ze względu na obecność prof. Gehla - ocenia Jerzy Korszeń, prezes lubelskiego oddziału SARP. - Zabrakło jednak konkretnych wniosków, np. , czy przedłużyć deptak, czy pomniki można przesunąć, czy na pl. Litewskim mogą się pojawić obiekty kubaturowe.

Miasto przekonuje, że na takie konkrety jeszcze za wcześnie. - Będą sformułowane, ale przedtem chcemy usłyszeć jeszcze opinie mieszkańców - stwierdza Stanisław Fic. Lublinianie mogą wpisywać uwagi dotyczące placu w księdze wystawionej w ratuszu.

Nasza sonda

Jak mieszkańcy Lublina oceniają nowe koncepcje pl. Litewskiego?

Rafał Dzieniewski

Może to z przyzwyczajenia, ale plac Litewski podoba mi się w takiej formie, w jakiej jest obecnie - co najwyżej można by tam trochę posprzątać. Uważam, że zmienianie jego wyglądu nie jest konieczne.

Małgorzata Michalska

Moim zdaniem, najciekawszy projekt zaproponowali Włosi. Jest nowoczesny i na pewno zmieniłby oblicze placu Litewskiego. Obecnie nie jest on dobrze zagospodarowany i niczym się nie wyróżnia.

Daria Jarosz
Najbardziej podobają mi się projekty architektów z Litwy i Niemiec. Szczególnie w tym drugim dobrze zagospodarowano przestrzeń. Koncepcja jest przejrzysta, urozmaiceniem są pomniki i jest dużo zieleni.

Piotr Choroś

Krakowska koncepcja jest zdecydowanie najlepsza. To pomysł na stworzenie parku kultur i przestrzeni spontanicznych przedsięwzięć artystycznej. Przydałoby się takie miejsce w Lublinie.