Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast - Górnik Łęczna 3:0. Dominacja totalna w Gliwicach

Daniel Harasim
Lucyna Nenow/Dziennik Zachodni
Niespodziewany lider Ekstraklasy bardzo brutalnie pokarał Górnik Łęczna za niedawną porażkę 2:3 w Gliwicach. Piast rozbił łęcznian 3:0, co i tak było najniższym wymiarem kary.

Gliwiczanie zaczęli strzelanie przed upływem pierwszego kwadransa. Po zgraniu głową w polu karnym mocnym strzałem wynik otworzył Radosław Murawski. Chwilę później Martin Nespor mógł podwyższyć rezultat uderzeniem z rzutu karnego, ale z pojedynku obronną rękawicą wyszedł Silvio Rodić.

Co się odwlekło, to nie uciekło. Niedługo przed przerwą Kornel Osyra najwyżej wyskoczył po rzucie rożnym i pokonał golkipera Górnika. Z rzutu rożnego na głowę 22-latka dorzucał Patrik Mraz, były obrońca zielono-czarnych.

Łęcznianie byli dużo słabszym zespołem. Jedną z niewielu sytuacji dla ekipy Jurija Szatałowa zmarnował Jakub Świerczok, który w sytuacji sam na sam z Jakubem Szmatułą trafił prosto w golkipera gospodarzy.

Górnik dobił jeszcze Josip Bariśić i było właściwie po meczu. Co ciekawe, widzowie Canal+ Sport realizującego transmisję meczu wybrali piłkarzem meczu Patrika Mraza.

Piast Gliwice 3(2)
Górnik Łęczna 0(0)

Bramka: Murawski 13, Osyra 37, Bariśić 67
Piast: Szmatuła – Osyra, Hebert, Vacek (83 Kuzdra), Mraz, Korun, Pierowski, Żivec, Murawski, Barisić (75 Badia), Nespor (89 Moskwik). Trener: Radoslav Latal
Górnik: Rodić – Bednarek, Szmatiuk, Bożić – Piesio, Tymiński, Poźniak (76 Pruchnik), Nowak (63 Pitry), Leandro – Bonin – Świerczok (46 Śpiączka). Trener: Jurij Szatałow
Żółte kartki: Nespor, Osyra, Korun (Piast). Widzów: 5359. Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski