Przez most w Kamieniu krótsza droga na zachód. Kierowcy się cieszą

Dzięki przeprawie zyskają m.in. kierowcy podróżujący do Warszawy. Nie będą musieli stać w korkach w Kołbieli, bo będą mogli wybrać trasę przez Kamień do Iłży, dalej do Radomia i stolicy. - Już dziś często jadąc do Warszawy wybieram trasę przez Radom, bo trasa między tym miastem a Warszawą jest dużo lepsza niż krajowa "siedemnastka" z Puław do stolicy. Po wybudowaniu mostu wybór będzie jeszcze bardziej oczywisty - mówi pan Jacek z Lublina.

Most da też kierowcom możliwość wyboru trasy m.in. do Kielc, Łodzi czy Krakowa.

Nowe połączenie jednak będzie atrakcyjne tylko wtedy, gdy do mostu poprowadzi dobra droga. Dlatego realizowana przez województwo inwestycja to nie tylko przeprawa, ale też przebudowa drogi 747, którą z Konopnicy przez Bełżyce i Opo-le Lubelskie dotrzemy do mostu i dalej do Lipska i Iłży. Powstaną też obwodnice Opola, Chodla i Bełżyc. Wszystko ma być gotowe do końca 2014 roku.

Gorzej będzie po drugiej stronie Wisły. Trzy lata temu województwa lubelskie i mazowieckie, porozumiewając się co do budowy mostu, zapewniały, że zmodernizują także drogi do niego. Ale Mazowsze, z braku funduszy, swoją inwestycję zacznie prawdopodobnie po 2014 r.

Krótka historia mostu na Wiśle w Kamieniu

Na Wiśle w Kamieniu istniał już most - wybudowany pod koniec lat 30. dwudziestego wieku. Nie przetrwał jednak wojennej zawieruchy.

Jedna z wersji mówi, że przeprawa w Kamieniu została zniszczona przez Niemców. Jednak Stowarzyszenie Przyjaciół Solca, znajdującego się po drugiej stronie Wisły, dotarło do innych informacji.

Na stronie internetowej stowarzyszenia czytamy, że most zniszczyli Polacy. Rozkaz w tej sprawie miał wydać 10 września niejaki mjr K. Kułagowski. Przeprawę spalono dzień później, zaraz po tym jak Polacy odparli kolejny atak niemieckiej piechoty i czołgów.

Stowarzyszenie przytacza też relację jednego ze świadków tamtych wydarzeń - Mariana Przybylskiego, absolwenta Seminarium Nauczycielskiego w Solcu nad Wisłą. We wspomnieniach obszernie opisuje on wrześniowe walki nad Wisłą, wspominając także o spaleniu "drewnianego mostu zbudowanego tuż przed wojną."

Z informacji stowarzyszenia wynika, że most łączący Solec z Kamieniem został otwarty w maju 1939 roku. Wybudowało go Ministerstwo Komunikacji. Był to most dwukierunkowy. Prace przy wznoszeniu mostu organizował i prowadził budowniczy Wojciech Barzykowski.