W czwartek ten fotel stracił Sylwester Tułajew. Zastąpił go Krzysztof Siczek. - Pana Tułajew miał rekomendacje partii, jego odwołanie odbyło się bez uzgodnień. Musimy się zastanowić, co z tym zrobić - mówi senator Grzegorz Czelej, tymczasowo kierujący lubelskim PiS.
Wniosek o odwołanie Tułajewa złożył radny Zbigniew Targoński. Poparło go 12 członków klubu PiS. Klub liczy 16 osób.
Zmiany w klubie to element walki frakcyjnej w łonie lubelskiego PiS. Ścierają się dwie grupy: ugodowa, chcąca współpracy z prezydentem Krzysztofem Żukiem (PO) i "antyprezydencka". Liderem pierwszej jest Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublin, drugą reprezentuje Tułajew, który ma poparcie Krzysztofa Michałkiewicza, szefa lubelskich struktur PiS.
Zarząd regionu ma zdecydować o ewentualnych karach dla radnych, optujących za odwołaniem Tułajewa. - Katalog jest szeroki: od upomnienia do wyrzucenia z partii - wskazywał Czelej.
- Dopuszczam wszystkie rozstrzygnięcia. Ale chcę przypomnieć, że od 16 lat kroczę drogą Jarosława Kaczyńskiego i wstąpiłem do partii nie po to, aby robić karierę - mówił Kowalczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?