Do zbrodni doszło 7 listopada 2010 roku. 18-letni wtedy Karol D. zabrał 14-latkę, z która spotykał się od dłuższego czasu samochodem w okolice Rudnika II (gm. Zakrzówek). Z akt sprawy wynika, że Kamila S. podczas jazdy powiedziała , że jest z nim w ciąży.
Po zatrzymaniu auta para przesiadła się na tylne siedzenie. Karol D. miał wtedy przycisnąć łokciem szyję dziewczyny do oparcia fotela. Kamila przestała oddychać.
Chłopak wrócił na miejsce kierowcy i odjechał kilkaset metrów. Potem przeniósł ciało dziewczyny do zagłębienia przy miedzy. Zwłoki przysypał ziemią.
Przez pierwsze tygodnie poszukiwań śledczy nie wiązali Karola D. z zaginięciem 14-latki. Podejrzewano, że nastolatka uciekła z domu. Wychodząc powiedziała rodzicom, że idzie do koleżanki.
Gdy sprawca został zatrzymany przyznał się do winy i pokazał, gdzie ukrył zwłoki. Sekcja zwłok dziewczyny wykazała, że nie była ona w ciąży.
Karol D. usłyszał dwa zarzuty: zamordowania 14-latki oraz obcowania płciowego z dziewczynką.
Pierwszy proces, podczas którego prokuratura domagała się dla Karola D. 25 lat więzienia nie zakończył się wydaniem wyroku. Wszystko dlatego, że w dniu wskazanym na jego ogłoszenie sędzia zachorował. Sprawa ruszyła więc od początku.
- W środę sąd skazał Karola D. na karę 15 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna będzie mógł starać się o przedterminowe zwolnienie nie wcześniej niż po 12 latach - referuje sędzia Dorota Dobrzańska. - Karol D. ma też zapłacić 20 tys. zł.oskarżycielowi posiłkowemu, którym jest ojciec Kamili S.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?