Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stuletni dąb przy ulicy Magnoliowej zostanie wycięty. Z powodu budowy boiska

Małgorzata Szlachetka
Drzewa musiały ustąpić boisku. - Nie było możliwości ich ocalenia - przekonuje Beata Krzyżanowska, rzeczniczka ratusza
Drzewa musiały ustąpić boisku. - Nie było możliwości ich ocalenia - przekonuje Beata Krzyżanowska, rzeczniczka ratusza Ewelina Lachowska
Ponad stuletni dąb przeszkadza lubelskiemu ratuszowi w budowie nowego boiska do rugby przy ulicy Magnoliowej.

- Czy miasto wydało pozwolenie na wycinkę tak starego drzewa i czy inwestycja nie mogła uwzględnić w planach jego ocalenia, np. poprzez przesunięcie ogrodzenia? - pyta za naszym pośrednictwem pani Monika.

Sprawdzamy. Wniosek o wycinkę złożył Wydział Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Lublin. Zgodę wydał miejski Wydział Ochrony Środowiska. Pod topór zostały przeznaczone trzy drzewa: ponad stuletni dąb o obwodzie pnia 203 centymetry oraz dwa młodsze okazy: modrzew (obwód 92 cm) oraz brzoza (90 cm w obwodzie pnia).

W ratuszu usłyszeliśmy, że innego wyjścia nie ma. - W tym miejscu było boisko do piłki nożnej, a teraz powstaje boisko do rugby. Będzie większe, więc wydaliśmy zezwolenie na usunięcie drzew - tłumaczy Józef Wrona z Wydziału Ochrony Środowiska. - Oczywiście szkoda ich, ale nie możemy hamować miejskich inwestycji. W ramach rekompensaty przewidujemy 26 sadzonek - dodaje Wrona.

Gospodarzami boiska mają być rugbiści Budowlanych Lublin. Macierzyste boisko klubu od lat jest przy ul. Krasińskiego, ale w części znajduje się na prywatnych terenach, więc ratusz wybrał nową lokalizację, właśnie przy ul. Magnoliowej. Koszt budowy boiska rugby w tym miejscu wynosi około miliona złotych, 710 tys. zł to środki własne, a 250 tys. dotacja unijna.

- Magnoliowa jest najlepszym wyjściem. Nie było możliwości ocalenia tych drzew. Inwestycja ma być skończona do końca września - podkreśliła Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Okazuje się, że przedstawiciele klubu dowiedzieli się od Kuriera , że budowa ich nowego boiska wiąże się z wycinką trzech drzew, w tym ponad stuletniego dębu.

- Trudno mi się wypowiadać na temat, czy te drzewa rzeczywiście przeszkadzały, czy nie. Z nami konsultowano się jedynie w sprawie wymiarów boiska i umiejscowienia dysz do nawadniania murawy - mówi nam Jacek Zalejarz, prezes Budowlanych Lublin.

To nie pierwszy raz, kiedy Lublin pozbawiany jest zieleni. Do najbardziej kontrowersyjnych wycinek można zaliczyć usunięcie 360 drzew z parku Ludowego pod budowę nowego fragmentu ulicy Muzycznej oraz ogołocenie przez dewelopera skweru na rogu ulic Droga Męczenników Majdanka i Krańcowa - tam pod topór poszło 77 drzew i 196 mkw. krzewów.

- Myślę, że przy odrobinie dobrej woli można by uniknąć wycinki stuletniego dębu. W ostatnich latach instytucje Lublina zbyt lekkomyślnie zgadzają się na usuwanie wiekowych drzew. Trzeba będzie czekać kolejnych sto lat, żeby urosło podobne - mówi architekt krajobrazu Wojciech Januszczyk.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski