Nowy element w sprawie mieszkańcy Ponikwody kontra ratusz. W czwartek miejscy radni mają debatować nad przygotowanym w ekspresowym trybie projektem uchwały dotyczącym powstania centrum kulturalno-oświatowego u zbiegu ulic Majerankowej i Narcyzowej. Jego autorami są radni Wspólnego Lublina: Piotr Kowalczyk, Mariusz Banach i Marcin Nowak.
- To odpowiedź na niepokoje, które pojawiły się na Ponikwodzie i Rudniku w związku z planami sprzedaży miejskich gruntów - przyznał w środę Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublin.
Przypomnijmy. W ostatni wtorek mieszkańcy Ponikwody złożyli protest do prezydenta Lublina dotyczący pomysłu sprzedaży terenów przy ul. Dożynkowej oraz ul. Narcyzowej.
Dwie działki o powierzchni prawie dwóch hektarów chce odkupić w trybie bezprzetargowym archidiecezja lubelska. Prezydencki projekt uchwały w tej sprawie zakłada udzielenie nabywcy 90 proc. bonifikaty od wartości nieruchomości. Mieszkańcy zaprotestowali.
- Chcemy szkoły, przedszkola, żłobka. A jak ratusz sprzeda tereny archidiecezji, to tych placówek nie będzie - tłumaczyła Justyna Budzyńska, wiceprzewodnicząca Rady Dzielnicy Ponikwoda.
Radni chcą teraz, aby takie placówki powstały przy ul. Narcyzowej. Na miejskiej działce o powierzchni 2,3 hektara. - Chodzi o szkołę podstawową, przedszkole, dom kultury - wyliczał Piotr Kowalczyk.
Projekt uchwały mówi o zabezpieczeniu pieniędzy na inwestycje w budżetach Lublina w 2016 i 2017 roku. - Koszt inwestycji może sięgnąć 40-45 mln zł - szacował w środę Kowalczyk.
- To jest jakieś rozwiązanie. Zapisanie środków w budżecie byłoby naszym sukcesem. Sukcesem mieszkańców. Dla nas najważniejsze jest powstanie właśnie szkoły, przedszkola a nie blokowanie budowy kościoła, co m.in. planuje archidiecezja lubelska - stwierdził Tomasz Małecki, przewodniczący zarządu dzielnicy Ponikwoda.
A co z protestem? - Inwestycje są na razie w sferze obietnic. Czekamy na konkrety - dodał Małecki.
- Nie chcemy sprzedaży terenów na rzecz archidiecezji. Złożone obecnie obietnice wcale mnie nie uspokajają - podkreślała z kolei Hanna Gorgol, jedna z protestujących mieszkanek Rudnika. - W interesie mieszkańców nie leży taka koncentracja usług publicznych w jednym miejscu, tylko przy ul. Narcyzowej. A co z terenami zielonymi, rekreacyjnymi dla mieszkańców? Czy też zmieszczą się przy nowym kompleksie, o którym mówią radni?
Ratusz przekonuje, że budowa szkoły na Rudniku to drugi, po placówce przy ul. Berylowej, priorytet inwestycyjny w sferze oświaty.
- Oprócz szkoły i przedszkola powstałaby także baza sportowa i kulturalna, aby z tego centrum mogły korzystać zarówno dzieci, jak i mieszkańcy. Mamy grunty, po przyjęciu uchwały grupy radnych przystąpimy do opracowywania koncepcji, a następnie dokumentacji przyszłościowej - zapewniła w środę Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.
Magistrat twierdzi, że już obecnie jest olbrzymi problem z miejscami w szkołach dla uczniów z Ponikwody. - Przeciążona jest szkoła przy ul. Hiacyntowej, do której w tym roku pójdzie 620 uczniów - wyliczała Beata Krzyżanowska.
A w najbliższych latach problem będzie narastał. - Z danych wydziału oświaty wynika, że w dzielnicy jest 625 dzieci w wieku do 2 lat oraz 638 dzieci w wieku od 3 do 5 lat - wskazywała rzecznik Krzyżanowska.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?