Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy: Zemdlałeś? Zabiorą ci prawo jazdy

Agnieszka Kasperska
Grzegorz Melasa stracił prawo jazdy i złożył odwołanie
Grzegorz Melasa stracił prawo jazdy i złożył odwołanie Małgorzata Genca
Grzegorz Melasa zemdlał w domu. Pięć dni spędził w szpitalu. Wypisano go, jako w pełni zdrowego człowieka. Mimo to stracił prawo jazdy. Dlaczego? Bo tak nakazuje prawo.

Grzegorz Melasa zemdlał i trafił do szpitala. Ten powiadomił o zdarzeniu wydział komunikacji. Nasz Czytelnik musiał przejść badania potwierdzające jego zdolność do prowadzenia samochodu. Mimo, że wszytskie wyniki były dobre stracił prawo jazdy na rok.

- Odwołałem się. Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie wolno mi prowadzić - denerwuje się mężczyzna. - Zemdlałem, bo żyję w dużym stresie. Mało śpię. Pewnie źle się odżywiam. To jednak nie powód żeby zabrać mi prawo jazdy.

O komentarz poprosiliśmy wojewódzkiego konsultanta ds. neurologii. Po przejrzeniu wyników badań naszego Czytelnika stwierdził on z całą pewnością, że mężczyzna nie miał napadu padaczkowego.

- Ale to, że stracił prawo jazdy zupełnie mnie nie dziwi - przyznaje prof. Stelmasiak. - Na ostatnim krajowym zjeździe neurologów dyskutowaliśmy właśnie o nowych przepisach. Przyznam, że część kolegów bardzo to rozśmieszyło. Nie chcieli wierzyć, że takie prawo istnieje.

Rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o prawo jazdy mówi, że: “osobie ubiegającej się o prawo jazdy (...) albo posiadającej prawo jazdy (...) , która miała pierwszy w życiu napad o symptomatologii padaczkowej można wydawać prawo jazdy albo przedłużać okres jego ważności po przedstawieniu opinii neurologa potwierdzającej okres jednego roku bez napadów".

- To jednoznaczne z tym, że lakarz orzecznik prawo jazdy zabiera na rok - mówi dr Stelmasiak. - Nie może się w tej sytuacji zachować inaczej, bo każde omdlenie nawet spowodowane nie zjedzeniem śniadania można podciągnąć pod ten przepis.

Nic więc dziwnego, że na pacjentów padł blady strach. Chorzy podpowiadą sobie, by nie informowac lekarza o posiadanych uprawnieniach.

- Moim obowiązkiem jest dopytanie osoby cierpiącej na padaczkę, co jest dla mnie oczywiste i osoby z utratą przytomności, co już takie oczywiste nie jest czy ma prawo jazdy - mówi dr Grzegorz Haberek, ordynator oddziału neurologicznego Okręgowego Szpitala Kolejowego w Lublinie. - Pacjenci wiedzą po co mi te dane, dlatego zwykle odpowiadają, że prawa jazdy nie mają i starać się o nie nie będę. Nie mogę sprawdzić, czy mówią prawdę.

Doktor Haberek zwraca też uwagę na to, że przez nowe przepisy już wkrótce może ruszyć fala pozwów przeciwko szpitalom, które wyjawiły tajemnicę lekarską.

- Rozporządzenie jest sprzeczne z innymi aktami m.in. z ustawą o zawodzie lekarza - uważa ordynator. - W jednym akcie zobowiązuje się mnie do zachowania tajemnicy lekarskiej i nie zdradzania np. pracodawcy na co cierpi jego pracownik. Równocześnie jednak mam donieść o tym urzędnikom.

Lekarze mają nadzieję, że - ich zdaniem - wadliwa ustawa zostanie wkrótce zmieniona.

- Nowe rozporządznie w tej sprawie ma wejść w życie 19 stycznia - mówi Dariusz Bogusz, kierownik wydziału komunikacji Urzędu Miasta w Lublinie. - Na razie nie wiemy jednak, w którym kierunku pójdą zmiany.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowe przepisy: Zemdlałeś? Zabiorą ci prawo jazdy - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski