Zmiana decyzji PZPN to w dużej mierze zasługa Małgorzaty Olek, pełniącej tymczasowo obowiązki prezesa Motoru S.A. i Siergieja Michajłowa, kierownika Motoru, którzy dzisiaj osobiście stawili się w siedzibie piłkarskiej centrali i składali wyjaśnienia. - Kosztowało nas to dużo trudu, ale w końcu udało się przekonać władze PZPN, że kara nie była adekwatna do czynów. Chcemy żeby na nasze mecze przychodziło jak najwięcej kibiców i chcemy z nimi współpracować - mówi Olek. - W PZPN mówiliśmy, że nasi kibice wspaniale dopingują piłkarzy, a także przygotowują znakomite oprawy meczowe - dodaje.
PZPN zwróci także Motoru kaucję, którą klub musiał wpłacić chcąc się odwołać od decyzji (1,5 tysiąca złotych), która przepadłaby tylko w przypadku utrzymania wcześniejszej decyzji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?