Nic podobnego. System bankowy jest tak silny ze względu na obowiązujący model życia i konsumpcji. Chcemy korzystać z dóbr, które oferuje świat, jak najszybciej, jak najzachłanniej. Nie chcemy czekać aż zarobimy na telewizor, wycieczkę, samochód, mieszkanie. Chcemy z nich korzystać już, natychmiast, mimo że jeszcze nie wypracowaliśmy odpowiednich środków finansowych.
Naprzeciw naszej niecierpliwości wychodzą instytucje oferujące nam pożyczki, kredyty, zakupy na raty. Dziś masz produkt, a dopiero jutro za niego płacisz. Jakie to proste. Jakie egalitarne. Jak w reklamach pokazujących, że każdego na wszystko stać, wystarczy tylko sięgnąć po pieniądze w banku…
I sięgamy. Sięgamy zarówno my - konsumenci indywidualnie, jak i instytucje władzy w imieniu nas wszystkich. Zadłużamy się, zadłużamy się i ciągle nie mamy dość. Gdyż kolejne rzeczy czekają, gdyż kolejne potrzeby się ujawniają i chcemy z nich także skorzystać. A banki zacierają ręce, bo się z nimi wiążemy, bo mają nas pod kontrolą aż do śmierci.
Nic nie zmieni jednak narzekanie na drapieżnych bankowców. Oni wykonują swój zawód, oni sprzedają swój produkt, z którego my chętnie korzystamy podpisując cyrografy. Sytuacja ta może się zmienić tylko wówczas, gdy zmienimy nasz model konsumpcji. Gdy zaczniemy oszczędzać. Gdy zakupy będziemy realizować w sposób bardzo wyważony z bieżących dochodów i oszczędności. Tylko czy naprawdę tego chcemy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?