Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budka Suflera zagra "Cień wielkiej góry" w Centrum Kongresowym UP

PAF
Jacek Babicz
W 1975 roku Budka Suflera wydała kultową płytę "Cień wielkiej góry", z tytułowym przebojem, poświęconym pamięci dwóch lubelskich himalaistów: Zbigniewa Stepka i Andrzeja Grzązki. "Suflerzy" 26 października w Centrum Kongresowym UP przypomną cały materiał na żywo, my przypominamy historię tragicznej górskiej wyprawy.

"17 VIII. O 6.00 rano wychodzą pod lodospad Stepek, Grzązek, Rubinowska i Zawadzki. Pochmurno, lekki mróz około 5 stopni C. W lodospad wchodzą Stepek i Grzązek, Zawadzki zaś i Rubinowska zostają pod lodospadem jako obserwatorzy. Do godziny 17.00 Stepek i Grzązek wychodzą na lodowiec powyżej lodospadu poręczując trudniejsze odcinki drogi. O 17.45 zaczynają schodzić na dół. Kiedy znajdują się około 100 m od górnej krawędzi lodospadu, obrywa się o godz. 19.45 bariera seraków znajdująca się około 40 m nadnimi. Stepek i Grzązek nikną w lawinie".

To fragment z oficjalnego sprawozdania Zygmunta Nasalskiego (uczestnika wyprawy, a obecnie dyrektora Muzeum na Zamku) z pierwszej polskiej powojennej ekspedycji w Himalaje, zorganizowanej przez Koło Lubelskie Klubu Wysokogórskiego w 1973 roku. Za śmierć lubelskich alpinistów, Zbigniewa Stepka i Andrzeja Grzązka, wkrótce po wydarzeniu obwiniano pozostałych członków ekipy - krytykowano przede wszystkim sposób organizowania akcji ratunkowej.

Słuszne, czy nie, zarzuty położyły się cieniem na działalności lubelskiego klubu. "Cieniem wielkiej góry", jak można by powiedzieć, cytując tytuł albumu Budki Suflera.

Tytułowa góra to szczyt CB12, o wysokości 6248 metrów, położony w rejonie Lahulu w Himachal Pradesh. O tym nie-zdobytym jeszcze szczycie marzyli Stepek i Grzązka. Marzenia, trzeba przyznać, były śmiałe, jak i cała wyprawa. W końcu nieczęsto widzi się alpinistów z goglami spawalniczymi zamiast gogli lodowcowych, nieczęsto śmiałkowie mają do dyspozycji śruby lodowe i raki, wykonane nie przez profesjonalną firmę, a przez WSK Świdnik.

Nieczęsto widzi się alpinistów z goglami spawalniczymi zamiast gogli lodowcowych

Z drugiej strony: Stepek (kierownik całej wyprawy) nie należał do straceńców: "Droga obrana przez Zbigniewa Stepka była logiczna i piękna, ale niebezpieczna - tuż nad obozem piętrzył się wielki, 400-metrowy lodospad zagradzający drogę do wyższych partii lodowca i na szczyt CB12. Niestabilne, lodowe seraki cały czas groziły śmiercionośnymi lawinami", pisali Paweł Krawczyk i Piotr Paprzycki w "Alma Mater" w 2007, cytując na początku artykułu słynny refren piosenki: "Sam możesz wybierać los, szczytów ślad, sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt."

Budka Suflera, Centrum Kongresowe UP, 26 października, godz. 20.00, bilety 90 zł

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski