- Atesty musi posiadać każda osoba sprzedająca grzyby - tłumaczy Irmina Nikiel, dyrektor sanepidu. - Grzybiarze niechętnie pojawiają się jednak w sanepidzie, dlatego postanowiliśmy wyjść im naprzeciw. Kolejny raz pojawimy się na targu w poniedziałek. W naszej siedzibie grzyboznawcy czekają cały czas. Trzeba bowiem pamiętać, że sprzedaż grzybów bez odpowiedniego atestu jest nielegalna i grożą za to mandaty nawet do 500 zł.
Jak mówią grzybiarze, jeżdżenie do sanepidu z towarem jest kłopotliwe. - Bardzo dobrze, że sanepid wpadł na taki pomysł i ułatwił nam życie. Mam nadzieję, że takie akcje organizowane będą częściej - mówi pan Jerzy, który przyjeżdża z okolic Puław. - Znam się na grzybach, wiem, że to, co sprzedaję, to maślaki, prawdziwki i podgrzybki, ale rozumiem, że atesty są wymagane.
Chociaż grzybów w lesie na razie jest niewiele, na targu roi się od grzybiarzy. Większość przyjeżdża z okolic Lubartowa i Parczewa. Tam znaleźć można głównie kurki i opieńki. Za pudełeczko grzybów trzeba zapłacić ok. 10 zł.
Atesty można uzyskać w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przy ul. Pielęgniarek 6, oraz w PSSE przy ul. 3 Maja 4. Certyfikaty są ważne 48 godzin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?