- Nieoficjalne plany członków zarządu ds. ochrony zdrowia i departamentu finansów są bardzo niepokojące i dezorganizują funkcjonowanie naszego szpitala. Słyszeliśmy o przekazaniu naszych kontraktów z oddziałów: chirurgia, toksykologia i oddział dziecięcych chorób zakaźnych szpitalowi wojewódzkiemu- mówi Marzena Siek, związkowiec z ZZPiP. - Dla naszego szpitala będzie to zagłada. Marszałek Pękalski na spotkaniu ze związkowcami nie informował nas o pomyśle.
W proteście wzięli udział także pacjenci. - Bardzo często korzystałem z usług tego szpitala i uważam, że pracuje tu świetny personel - mówi pan Stefan, pacjent szpitala. - Jeśli będzie trzeba, będę protestował razem z pracownikami.
Pikietujące pielęgniarki, wśród zarzutów stawianych marszałkowi wymieniają niedofinansowanie szpitala, niedocenianie jego działań, udzielanie dotacji innym szpitalom. Obawiają się też połączenia szpitala z innymi szpitalami marszałkowskimi i zwolnień. - Jeśli będzie trzeba odejdziemy od łóżek - zapewniają.
Beata Górka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego odrzuca wszystkie zarzuty. - Nie będziemy komentować informacji nieoficjalnych, które wypłynęły od pracowników - mówi. - Zarząd województwa sam wyszedł z inicjatywą spotkania z pracownikami i dojdzie do niego jutro. Pracownicy jako pierwsi dowiedzą się o planach zarządu. Dzisiejszy protest traktujemy, jako próbę nacisku na marszałka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?