- W Warszawie, na miesiąc przed rozpoczęciem zbiórki, listy kwestorów są już pozamykane i znajdują się na nich nazwiska z górnej półki. U nas jest z tym trochę kłopotu - przyznaje Stanisław Santarek, przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina.
Problem z zachęceniem osób ze świecznika do stania z puszkami istnieje od lat. SKOZL kiedyś wysłał zaproszenia do wszystkich lubelskich aktorów. Chęć pomocy zadeklarował tylko jeden - Piotr Wysocki. - Ale on zawsze nam pomagał i robił to bez proszenia - dodaje Santarek.
Podobnie ma się sprawa z udziałem radnych miejskich. Udział w kweście bierze zaledwie kilku rajców. - To za mało jak na nasze potrzeby - przyznaje przewodniczący SKOZL.
Organizatorzy kwesty nie ukrywają, że na jedno nie mogą narzekać. Lublinianie są hojni. W ubiegłym roku udało się zebrać 73 tys. złotych. Przeliczając tę sumę na liczbę mieszkańców wychodzi, że jeden statystyczny obywatel Koziego Grodu przekazał 20 groszy na renowację zabytkowych nagrobków. Dla porównania, statystyczny warszawiak oddał 16 gr, a krakus 13.
Dzięki ubiegłorocznej kweście udało się uzbierać na remont siedmiu nagrobków. Prace trwają do dzisiaj. Nie udało się ich zakończyć wcześniej z powodu deszczowej wiosny i części lata.
Tegoroczna kwesta potrwa od 1 do 4 listopada. Będzie prowadzona w godz. 8 - 19. Organizatorzy akcji chcą zdobyć środki na remont 5 nagrobków. Wszyscy, którzy chcą dołączyć do grona kwestujących, proszeni są o kontakt z SKOZL pod nr tel.: 81 532 90 03 lub 506 187 804, albo osobiście w dniach od 24 do 27 października w siedzibie stowarzyszenia przy ul. Jezuickiej 4 w godz. 10 - 12 i 16 - 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?