Mijamy szyld "Wino, piwo, wódka, papierosy, 24 h, tanio", w oddali mignie nam pomalowana w fantazyjne barwy deskorolka skatera, przez sekundę naszym oczom ukaże się wielkie graffiti, neon na sklepie, wulgarne bohomazy fanów klubów piłkarskich, kątem oka dostrzeżemy plakat koncertu jakiegoś wykonawcy reggae, w głębi jednej z ulic: billboard z reklamą wódki.
To, co najciekawsze w jego projektach, to pójście na całość, radykalne rozwiązania, mocne kompozycje, kolory
Wszystko to odnajdziemy w twórczości "Hakobo": artysty, któremu mimo "klasycznego" wykształcenia (jest absolwentem łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych), bliżej jest do undergroundowych zinów, subkultury skaterskiej i pstrokacizny polskich ulic. Większość z jego plakatów, wzorów na koszulkach, grafik użytkowych czy fotografii wprost nawiązuje do kiczu ulicznych reklam, popowej papki z TV i niszowych kodów kulturowych, zrozumiałych tylko dla wtajemniczonych.
- To, co najciekawsze w jego projektach, to pójście na całość, radykalne rozwiązania, mocne kompozycje, kolory, a czasem natłok elementów, które jednak są tak dobrze ułożone, że w ogóle to nie przeszkadza, a fascynuje. Oczywiście to ma wiele wspólnego z korzeniami skate’owymi i zinowymi, bo widać je w jego pracach na każdym kroku - mówi Sebastian Frąckiewicz, współpracownik "Polityki", autor bloga "Outline" o komiksie i kulturze wizualnej.
Mimo to coraz częściej upomina się o niego mainstream i międzynarodowy świat sztuki. Stępień jest laureatem nagród Icograda, EdAwards, Love Your Earth, wystawiał m.in. w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, krakowskim Bunkrze Sztuki i Muzeum Sztuki w Łodzi, tworzył dla PKO SA, Wólczanki czy producenta "Wyborowej".
Bo "Hakobo" jest jak jego prace: zaakceptuje i asymiluje każdy nurt, nie dzieli ani pracodawców, ani inspiracji na lepsze czy gorsze.
"Nie znam w Polsce drugiego dizajnera, który tak efektywnie ogarniałby wielowymiarowość współczesnej rzeczywistości, z jej przenikającymi się porządkami i mnogością równolegle funkcjonujących światów, z których każdy ma swoją estetykę. Nie znam innego, który równie skutecznie przekraczałby pozorną sprzeczność między kodem cyfrowym i analogowym, między abstrakcją informacji a konkretem wizualnego zdarzenia. Hakobo jest współczesny. Jest futurystą - tyle, że przyszłość jest już teraz", pisał o nim krytyk sztuki Stach Szabłowski we wstępie do albumu "HGW: Hakobo Graphic World".
Wernisaż Jakuba Stępnia, "Chatka Żaka", 25 października (czwartek), godz.19.30, wstęp wolny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?