Problem dotyczy m.in. Poniatowej. Prywatna firma od trzech lat stara się o budowę w mieście 11 wiatraków o mocy 27 megawatów.
- Zmieniliśmy już plan zagospodarowania przestrzennego, żeby to umożliwić. Ale PGE Dystrybucja odmówiła wydania warunków przyłączenia do sieci tłumacząc, że dostępność mocy przyłączeniowej na naszym terenie wynosi zero - tłumaczy burmistrz Lilla Stefanek. - To jakaś paranoja. Do 2020 r. w Polsce 15 proc. energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Jak to osiągniemy skoro PGE blokuje dostęp do sieci? - zastanawia się Stefanek.
Spółka Energia Dolina Zielawy stworzona przez pięć współpracujących gmin zamierza w Wisznicach budować farmę fotowoltaiczną, która ma produkować energię elektryczną ze słońca. Zakładana moc - 1,4 megawata. Na inwestycję spółka stara się o pieniądze z UE.
- Byłaby to pierwsza farma o tak dużej mocy w naszym regionie - zaznacza wójt Wisznic Piotr Dragan. Ale tu także pojawił się problem z uzyskaniem warunków przyłączenia do sieci. - Prowadzimy rozmowy z PGE i mam nadzieję, że uda nam się je otrzymać. Ale muszę przyznać, że jeśli nadal będzie tak, że PGE będzie się posługiwała tabelkami, z których wynika, że na wielu obszarach nie ma mocy przyłączeniowej, to nie ma szans na rozwój energii odnawialnej - zaznacza Dragan.
PGE Dystrybucja na pytania o problemy z przyłączeniami odpowiada ogólnikami. I podkreśla, że jej działania dyktują przepisy i możliwości techniczne.
"Wydajemy warunki przyłączenia do sieci elektroenergetycznej jeżeli istnieją techniczne i ekonomiczne warunki przyłączenia do sieci (...)" - napisała nam w mailu Dorota Gajewska, rzeczniczka PGE Dystrybucja.
Dlaczego w konkretnych wymienionych przypadkach są trudności z wydaniem warunków przyłączenia, już się nie dowiedzieliśmy. - To są kwestie dotyczące relacji pomiędzy nami a podmiotem - dodała Gajewska.
Jeśli nadal będzie tak, że PGE będzie się posługiwała tabelkami, z których wynika, że na wielu obszarach nie ma mocy przyłączeniowej, to nie ma szans na rozwój energii odnawialnej
Problemem zainteresowała się też Lena Kolarska-Bobińska, eurodeputowana PO. Jej zdaniem sprawa dotyczy co najmniej kilkunastu gmin w województwie lubelskim. Zwróciła się do prezesa PGE Dystrybucja z prośbą o przeanalizowanie sytuacji i zmianę stanowiska wobec przyłączeń odnawialnych źródeł energii. - Obecne jest niezgodne z polityką energetyczną Polski i UE, a przede wszystkim nie sprzyja rozwojowi Lubelszczyzny - podkreśla Kolarska-Bobińska. Eurodeputowana interweniowała też w tej kwestii u prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?