Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwają negocjacje prezesa

Krzysztof Nowacki
Alina Wojtas (z piłką) na razie leczy kontuzjowane kolano i nie wiadomo kiedy wróci na boisko.
Alina Wojtas (z piłką) na razie leczy kontuzjowane kolano i nie wiadomo kiedy wróci na boisko. Fot. Karol Wiśniewski
Od wczoraj trzynaście gdańskich szczypiornistek, którym AZS AWFiS nie wypłacił zaległych pieniędzy, może podpisywać umowy z nowymi klubami. Czasu nie tracono w lubelskim SPR Asseco i od rana prezes Andrzej Wilczek prowadził rozmowy z zawodniczkami.

- Wszystko idzie w dobrym kierunku - mówił w południe. Później jednak najwyraźniej rozmowy nie były już tak łatwe i do zamknięcia numeru prezes był nieuchwytny. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że wczoraj najbliżej lubelskiego klubu była bramkarka Małgorzata Sadowska. Warunki umowy negocjowano również z Karoliną Szwed i Aliną Wojtas, której sytuację komplikuje kontuzja kolana. Piłkarka nie grała w ostatnich meczach AZS AWFiS, a prognozy mówią o dłuższej przerwie.

Poza wymienioną trójką na liście życzeń SPR Asseco są również 26-letnia rozgrywająca Wioleta Serwa i 19-letnia kołowa Aleksandra Mielczewska.

Prezesi klubów, jak i same zawodniczki czekali we wtorek na rozwój wydarzeń na gdańskiej uczelni. Obie strony do rozmów mogły oficjalnie zasiąść dopiero w środę, gdy się okazało, że spotkanie prezesa klubu Tomasza Tomiaka z prezesem firmy Dablex Kazimierzem Dargaczem nie przyniosło rozwiązania trudnej sytuacji. Dablex niedawno zrezygnował ze sponsorowania gdańskich piłkarek, ale w ostatnim okresie obiecał przekazać połowę niezbędnej kwoty, jeżeli klub wyłoży drugą część. Prezes AZS AWFiS natomiast zaproponował zawodniczkom renegocjację umów i stypendia w wysokości 800 zł, co dla najlepszych piłkarek było kwotą nie do zaakceptowania. Jednocześnie prezes umówił się ze sponsorem na kolejne spotkanie, ale dopiero na 22 grudnia i jednocześnie zapewnił, że ma słowne deklaracje pomocy finansowej ze strony kilku firm.

Gdańszczanki nie zamierzały tak długo czekać. - Trudno nagle uwierzyć, że coś się może zmienić. Jeżeli nawet teraz znalazłyby się pieniądze, to problem i tak powróci za miesiąc lub dwa - mówiła Sadowska.

W sobotę szczypiornistki SPR Asseco rozegrają ostatni w tym roku mecz ligowy. Zgodnie z umową ze sponsorem, Zakładami Azotowymi, tym razem gościnnie w Puławach. Ich przeciwnikiem będzie beniaminek AZS AWF Warszawa, drużyna, która dotychczas nie wywalczyła w ekstraklasie żadnego punktu. - Nawet jeśli do tego czasu podpiszemy umowy, to Sadowska z Warszawą nie zagra. Nie ma sensu z takim przeciwnikiem. Dopiero po Nowym Roku kibice zobaczą ją w naszej bramce - twierdzi Wilczek.

29 i 30 grudnia SPR towarzysko zagra z Piotrcovią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski