Z Terespola do Warszawy bezpośrednie pociągi są trzy: o 2.42, 5.30 i 10.35. O jeden więcej jest z Białej Podlaskiej - odjeżdża o 20.09. Są także oczywiście połączenia z przesiadkami - od jednej do czterech. Podróż z niecałych trzech godzin wydłuża się jednak wtedy do 4 - 6 godzin. - Decyzją PKP Intercity pociągów jest dziś dużo mniej niż jeszcze kilka lat temu. To absurd biorąc pod uwagę, że tylko na pierwszy etap modernizacji tej linii wydano niedawno 750 mln zł. Drugi ma kosztować 550 mln zł - podkreśla Adam Abramowicz, poseł PiS z Białej Podlaskiej, który zwrócił uwagę na problem. - A pasażerowie, patrząc chociażby na niedogodne godziny odjazdów pociągów i małą ilość połączeń, wybierają busy. Nic dziwnego, że kolej jest w coraz gorszej sytuacji finansowej - zaznacza polityk.
- Po wprowadzeniu w ub. roku nowego rozkładu jazdy ilość bezpośrednich połączeń na tej trasie jeszcze się zmniejszyła - dodaje Stanisław Żmijan, poseł PO i wiceszef sejmowej komisji infrastruktury.
PKP Intercity kłopotu jednak nie dostrzega. - Oferta połączeń do Terespola i Białej Podlaskiej jest przez nas utrzymywana od trzech lat na podobnym poziomie i odzwierciedla występujące potoki podróżnych - tłumaczy Beata Czemerajda z biura prasowego spółki. - Modernizacja wspomnianej linii jeszcze się nie zakończyła. W przypadku zakończenia wszystkich prac nie wykluczamy uzupełnienia oferty o nowe połączenia - dodaje.
A poseł Abramowicz zwraca uwagę na jeszcze jeden kolejowy paradoks: - Lukę na linii Terespol - Warszawa mogłyby uzupełnić lubelskie Przewozy Regionalne. Ale pociągi tej spółki jadą z Terespola do Łukowa a dalej skręcają do Dęblina i Lublina. Żaden nie dojeżdża do Siedlec bo to już poza województwem lubelskim. A tam ludziom najdogodniej byłoby przesiadać się na pociągi Kolei Mazowieckich do stolicy, które kursują bardzo często.
Urząd Marszałkowski, który zamawia i płaci lubelskim Przewozom Regionalnym za połączenia, zapowiada, że jeszcze w tym roku, na próbę, uruchomi kurs Terespol - Siedlce. - To będzie pilotaż, chcemy sprawdzić, czy podróżni będą nim zainteresowani - tłumaczył Jacek Sobczak, członek zarządu województwa. W lubelskim zakładzie Przewozów Regionalnych o takim pomyśle jeszcze jednak nie słyszeli.
- Po ostatnim posiedzeniu komisji infrastruktury ustaliliśmy z ministrem Andrzejem Masselem (wiceszef resortu transportu - red.) że trzeba doprowadzić do spotkania marszałków województwa lubelskiego i mazowieckiego oraz resortu żeby jakoś rozwiązać ten problem - mówi Stanisław Żmijan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?