O samobójstwie polonistki z "Jedynki" poinformował nas w sobotę Czytelnik. Policja potwierdziła śmierć 49-letniej Anny T., ale o szczegółach nie chciała informować. O śmierci kobiety poinformowała funkcjonariuszy w czwartek (3 stycznia) dyspozytorka pogotowia.
Sprawą zajęli się opolscy śledczy. - To był zgon samobójczy przez powieszenie się. Doszło do niego w domu Anny T. - informuje Marzena Maciąg, szefowa Prokuratury Rejonowej w Opolu Lubelskim. Dodatkowych okoliczności śledczy nie ujawniają. Wiadomo jednak, że sprawdzają, czy ktoś nie namówił lub nie pomógł Annie T. w targnięciu się na własne życie.
W weekend przeprowadzona została sekcja zwłok kobiety. Pozwoli ona między innymi odpowiedzieć na pytanie, kiedy nastąpił zgon. Do prokuratury nie trafił jeszcze protokół z sekcji.
Anna T. pracowała w ZS nr 1 od 1998 r. W ubiegłym roku została zwolniona z pracy. Poszła do sądu pracy. Ten przywrócił ją do pracy, ale dyrektor szkoły w połowie grudnia odwołał się od wyroku.
Czy problemy w pracy mogły przyczynić się do tragedii? - Trudno powiedzieć co było przyczyną. Jestem zaskoczony, że odebrała sobie życie. I chyba każdy jest zaskoczony - powiedział nam Janusz Mikita, dyrektor ZS nr 1 Opolu Lubelskim.
W poniedziałek odbył się pogrzeb 49-letniej Anny T.
Więcej informacji z Opola Lubelskiego na opolelubelskie.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?